Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-07-2021, 19:22   #757
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Aiko w domu.
Słysząc odpowiedź Aiko Blask parsknęła.
- W istocie on jest jak jakiś dzieciak .w pożal się przodki i Kami grajce, zak… – Hideki zasłonił Blask usta.
- Agha gha gha Gha – zaśmiał się, ale Dziewczyna ze łzami w oczach wyrwała musię i wyszła trzaskając drzwiami. Aibo skonsternowana powiedziała.
-[i] W każdym razie, nie wiem, czy będę mogła wam się odwdzięczyć. Wytwórnie zerwały ze mną kontrakt gdy wyszło… że właściwie nie jestem człowiekiem.

Migmai i Ikki.

Wysłuchawszy opowieści Migmara, w oczach Ikki pojawiły się łzy. Objęła mogmara ściskając go mocno.
- Och! Migmarku! Jesteś o wiele silniejszy od Meelo. Po tym wszystkim, co przeżyłeś widzisz światło i dobro w ludziach. Większość by się załamała już dawno. – odsunęła się i otarła łzę, a potem uśmiechnęła się pocieszająco.
- Ale wiesz, to fajnie, że razem możemy pogadamy o fajnych chłopakach i dziewczynach, co nie? – pogłaskała go po głowie, a wtedy otworzyły się drzwi. Ikki jąkając się wyjaśniła sprawę. Komendant wezwał Lee, który przyszedł z Hasis, która groźnie patrzyła na Ikki. Lee ukłonił się nisko i obiecał podać odpowiedni dokument.
- Ja bardzo panu dziękuję! Moja siostra nie dałaby mi żyć, pierwsza córka jedna. Nawet jest taka książka - zza pazuchy wyjęła książkę zatytułowaną „Jinora-Pierwsza Córka”

Wynajmowanie mieszkania
Kobieta obejrzała Migmara od stóp do głów.
- Tak, policjant. Sługa państwa, Żyjący zmoich ciężko zapracowanych pieniędzy. Tacy to szastają forsą. – mruknęła Staruszka – A za ozaja to policja służyła prawdziwym obywatelom – dodała.
- Oj, to zabawne – Mecenas zaśmiała się serdecznie, Ikki dołączyła się, choć nieco nerwowo. – Gdyby byli przypadkiem na służbie, to by się zaśmiali. Ma pani oczywiście opinię inspektora budowlanego, bo ktoś mógłby wydać zakaz zamieszkania – staruszka pobiegła, a prawniczka uśmiechnęła się do Zolta.
- Oh, to była niegdyś słynna opera, ale została zakazana przez Ozaia, a w Ba-sing-Se nikt nie chciał jej grać. Tylko w Republice została zapamiętana. Może kiedyś się wybierzemy? Tu mają operę.

Daichi u Shen
Doktro zdziwiła się
- Ale Przecież guru wygrał budząc się. Co do utraty duszy… to większość duchów nie ma duszy jak ludzie – rzekła zakłopotana.

W domu.
Rin karmił Lagoona szarańczami zamyślony.
- Ale twoi bracia nie uciekli z tobą? Wujek Kun był taki fajny – powiedział.
- Przerażająco Fajny – skwitowała kochaku.
Na posterunku-Gendo i Daichi
Gendo westchnął.
- W Ratuszu. Weź mudur i pewnie kogoś, kto cię odwiezie w razie czego odwiezie.

W kostnicy.
Szept popatrzyła na Mimara.
- Wiedziałam, że Asami Sato jest w to wszystko zamieszana, oraz, że coś się stało z Awatar. To wiem z wypowiedzi pewnej dziewczny, prawdopodobnie spadkobierczyni Księżniczki. Ale Zaheer… Widziałam tysiące śmierci przezeń spowodowanych. Każde życie jest cenne… To była ona, choć czterdzieści lat pobytu w świecie duchów ją odmieniło… Jej oczy płoną lodowym ogniem, rysy twarzy są ostre, a pazury zdolne do cięcia stali. Ale głos ma słodki niczym krwawy miód. Użyła białego płomienia i mogła mnie unicestwić… Przez wiele lat nie odważę się wrócić do świata duchów. I nie wiem czy możecie mnie uzdrowić
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline