- Pradziadek wierzył w Prawo Opowieści, że wszystkie baśnie i opowieści mają w sobie ziarno prawdy. Tylko kwestia jest w tym, że każdy opowiadający dodaje od siebie przynajmniej jedną nić, a to stwarza problem odnalezienia prawdziwej wersji. - oświadczył Stefan. - Zatem tak, przejrzenie tych bajek i podań może się przydać.
-Stefan... Nie zapominaj, że Pradziadek cierpiał na demencję. -upomniał Stanisław przykładając dłoń do czoła. Czuł wzbierający ból głowy -Człowieku, gadamy z ludźmi którzy próbowali neko... nekro... wskrzesać ludzi, alchemików robiących bez kręgu, wilkołaka i dziadka wyglądającego jakby był rówieśnikiem swojego wnuka, wojowniczkę która przeżyła kilka stuleci, żyjącą zbroję. To i Pradziadek mógł na coś trafić. O posiadaniu racji nie mówiąc.
-Ta jasne...
-Większy problem, że ja o tym tatuażu to dopiero teraz się dowiaduję... O Święta Panienko! Waszmość, to nic mi nie mówi, a potem pretensje?! Wsparcie techniczne potrzebuje informacji, żeby odpowiednio przygotować zespół. A potem skargi to do wsparcia technicznego, że coś się spaprało. Zresztą czego ja się spodziewam po człowieku który 1. rzuca się na nieśmiertelnego bez planu 2. nie zapobiegł ucieczce tygrysa. O innych rzeczach nie mówiąc.
-Stefek... Będziesz panu wypominać tygrysa jak długo jeszcze?
-Patrząc na nasze strony, to z co najmniej 7 lat, ale zważywszy jak długo nie przepraszał to odsetki zaczęły działać.
A w ogóle to...- młodociany mechanik wskazał w nieokreślonym kierunku. Przecież nie powie, że jak nic ciąża pani Rizy ma najpewniej związek ze złym doborem kiosku ruchu lub obrażeniem kioskarza przez Mustanga. Odchrząknął
- Pani Rizo, Mistrzyni Winry, linijka to za mało. Ja mam za małą książkę do lania. Sugeruję klęczenie na grochu. Ułatwia przemyślenia.
-Ksiądz ci kazał klęczeć na grochu?
-I może dlatego przynajmniej domyśliłem się, że jak wiać z domu to z konserwami i otwieraczem?! Jak widać działa.
A z tego co opowiadał Pradziadek to raz trafił na nieśmiertelnego przy granicy Briggs. Facet którego zwał "Heniem" przetrwał z 3 postrzały w brzuch, 2 w głowę, pogrzebanie, kolejną srebrną kulkę, 2 ciosy szpadlem w głowę. W tym raz głowa przekręciła mu się o 180 stopni. Z 2 ciosy kołkiem w serce. O posypaniu ran solą i wodą święconą. Czy to daje jakieś przeliczenia nad wytrzymałością nieśmiertelnego? Pani Ileno? Pani jest tutaj specjalistką. Poprosimy o listę co ułatwi ubicie tego czegoś. I tak generale Armstrong będziemy bardzo wdzięczni za Waszą pomoc. Nie zapomnimy tego nigdy. - skłonił się lekko po kamerdynersku. - Ale zważywszy, że to na wykopaliskach i wewnątrz bardzo starego budynku, to obstawiam, że czołgi i ciężkie działa będą przesadą.
Stanisław ukrył twarz w dłoniach. Co tutaj znowu się wyrabia!?
- A i szanowny generał się nie martwi o Alisteira i Ravenówną. Ci ludzie z półświatka to całkiem mili ludzie, chociaż po przejściach - zapewnił Stefan. - Smutas zna się na rzeczy, bo ma nosa do ludzi.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Ostatnio edytowane przez Guren : 12-07-2021 o 11:50.
|