U Shen
Doktor dotknęła dłoni Daichiego. Poczuł normalną dłoń, chłodniejszą i o delikatniejszych kościach.
- Proszę poprosić doktor Szept o uściśnięcie ręki. Co do terapii, jeśli zechce pan ją kontynuować, to proszę się przyjść. W domu
Tsuruchi wyszła właśnie z łazienki, zaraz wyszła z kuchni Kochaku.
- Tato, Tsuruchi twierdzi, że będzie sprzątać nam przez dwa tygodnie za to, że kaucję za nią zapłaciłeś. – Kohaku jęknęła.
- Jeśli macie jakieś pretensje, to możecie spytać mojej babci. Ale nie radzę
Rin podszedł do nich.
- A tak w ogóle to jestem magiem powietrza. – pokazał uderzenie powietrza.
- Oh… Rin.. To wspaniałe. – rzekła Kohaku zmieszana.
- A dwadzieścia lat temu, to byłoby dziwnie, a sto pięćdziesiąt to też straszno. Ja chcesz to możesz pomóc mi zamiatać. – rzekła Tsu i Rin ochoczo zaczął wietrzyć. Pancernikoopos zasnął wczepiony w Kaburagiego.
Rozmowa z Gendo.
- Możecie iść, tylko pamiętajcie, na to przyjęcie może przyjść sama Asami Sato, albo i awatar. Sami wiecie. Migmar
Kupowanie domu.
Kobieta wzięła pieniądze i po trzykrotnym przeliczeniu pieniędzy, zgodziła się, a Sao Noburu z czarującym uśmiechem podała umowę, gdy Ikki wcisnęła Migmarowi zaproszenie na przyjęcie. W kostnicy.
Szept pokręciła głową.
- Można, ale słowa zostały wypowiedziane, a umowa zawarte. Nie wolno takich rzeczy łamać. Konsekwencje byłyby straszne dla nas obojga – dotknęła jego piersi i pomiędzy nimi rozbłysły szkarłatne rozbłyski, a Migmar poczuł przenikliwy chłód, jak spowił jego ciało.
- Azula żyje, przeszła do świata duchów fizycznie. Stała się Akumą, Człowiekiem-demonem. Może wrócić do świata ludzi, ale tylko od zmierzchu do świtu księżyca. Kazumi… Odwiedziłam niejedną Dziewczynę w podobnej sytuacji… Szkolenie
Pojechali z posterunku, do wielkiej hali za miastem. Na parkingu stli policjanci z innych posterunków. Wyglądali jakby brano ich z łapanki. Nieporadni, niechętni, nijacy. Wprowadzono ich do hali. Widział tam kilkunastu strażników białego lotosu. W końcu, po kilkunastu minutach czekania, do Sali weszły dwie osoby. Jedną była wysoka kobieta w stroju czarnego lotosu. Miała na szyi obręcz małżeńską i czarny Jian przewieszony przez ramię. Drugą był gibki osobnik w stroju Straży Kyoshi.
- Jestem major Feng, I, aby ukrócić zbędną gadaninętak, to miecz Sokki, i tak, jestem jego wnuczką. Na więcej pytań na swój temat nie odpowiadam. Zostaliście tu wezwani, bowiem niedługo przybędzie to następczyni tronu ognia Shizuko oraz przywódcy świątyń powietrza. Dlatego ja i Moi kuzyni Kibo będziemy was szkolić. Jakieś pytania
Jeden, drugi, a potem niemal wszyscy policjanci, po za trójką, podniosło ręce.
- Taak? – zapytała Feng.
- Bo my musimy do toalety – powiedział jeden, a reszta kiwnęła głową. Major Feng pozwoliła wszystkim iść. A potem jęknęła.
- Działasz moczopędnie kuzynko feng – rzekli Kibo ćwiczący Tai-chi.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |