Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-07-2021, 15:01   #92
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Wypas, Domostwo Victora, późny wieczór; 19 shnyk-ranu

- Co innego wasza grupa. Jak zrozumiałem wynajął was sołtys. Uważajcie, to szczwany lis może szukać kozłów ofiarnych. stwierdził Victorr.

- Przypadek to może, a może nie. tego nie wiemy jeszcze, ale mus nam trop sprawdzić, bo jak się tu inkwizycja zjawi, tedy nam trudno będzie przyczyn pomoru dochodzić, kiedy pasy będą darte wokół przez katańskich. - stwierdził krótko. Marek zaczłą się spoufalać z przybyszami, a nawet i z samym żebrakiem.

Milcarr zbył balsamiste wzruszeniem ramion i wyśliznął się z objęć mężczyzny, czujny i pomny, że na ostrogarskich ulicach w taki sposób mieszki rzezano. Dyskretnie sprawdził, czy co z jego osobistych rzeczy nie znikło.

- Nie dasz rady mi pomóc... - odrzekł tylko krótko.

Nie miał po prawdzie zamiaru Victorowi się zwierzać z jego ślepoty, bo po prawdzie tu nie cyrulika, czy zielarza trza było, ale kapłana i to zapewne nie byle jakiego, co by klątwe ze ślepakowych oczu zdjąć.

Zastanwiał się jeno czy khtana jakie ludzkie przywary do śmierci nie przywarły. Nie wiedział jeszcze Milcarr, czy kapłan w płomieniach zginął, czy kto mu w tym dopomógł, ale katanke by postawił, że katańskiego śmierć przypadkiem nie zabrała. Może kapłan w jakieś długi popadł, że go w końcu ubito, choc to zakrawało na absurd.
Zabójca ograniczy się do wykrycia magii w zwłokach, bo nic innego zrobić nie może za bardzo. potem zda się na to co rzekną inni. Jeśli ktoś poinstruuje Ślepaka ten obmaca rany kapłana, starając się ocenić, czym zadano ciosy.

 
8art jest offline