Rhevir de Valiron
Rhevir widząc osuwającego się Gerarda, ruszył po cichu do ataku. Musiał zbliżyć się niezauważony jak najbliżej się da, lecz miał na względzie również błyskawiczność decyzji Gerda i Veibata. Wiedział, że Gerd wystrzeli, więc biegł tak, by pozostać niezauważonym, nie wchodzić na linię strzału skrytobójcy oraz nie zakłócić skoku Veibata. Uważał również na możliwość rzucenia w niego czymś, przez szpiegów, a także możliwość ataku. No panie "groźny" zobaczymy co potrafisz...-analizując każdy kolejny krok oraz posunięcie, poruszał się do przodu. |