-Dobra moze byc.- Gohnar widzial w tym latwy zarobek.-Chcociaz ten elf nie jest sam, moze byc troche trudno, ale spoookojnie nie takie rzeczy juz sie robilo.- powiedzial Gohnar i zaczal isc w strone elfa. Podszedl powoli jak gdyby nigdy nic.-Hej Filk! Pamietasz mnie?! To ja twoj kolega z dawnych lat! Hahaha jak dlugo sie nie widzielismy! To na pewno jestes ty! Pamietam cie bardzo dobrze!- dla Gohnara nie byl to pierwszy. Kiedys z kumplami robil jeszcze dziwniejsze rzeczy. Zagadujac dalej elfa, Gohnar czekal na ruch swojego kompana. |