Przychylam się do głosu Dhratlacha. Sam głosowałem na początku na Die Hard, a teraz wolałbym Chameleoline.
Co daje nam Die Hard? Apitude Toughness, czyli tańsze szkolenie w talentach takich jak:
Sound Constitution (1 punkt życia) -> za 300PD zamiast za 450PD
Hardy (bardzo dobry talent przyspieszający leczenie) -> za 600PD zamiast za 1200...
No i rozwój cechy Toughness za połowę mniej PDków. 250 zamiast 500 za pierwsze +5. Z tego akurat ja mógłbym skorzystać jako psionik, który z natury słabowity jest... aczkolwiek świadomie wybrałem drogę słabowitości w tej sesji.
Co dają nam Chameleoline Cloak?
+20 do testów skradania (dla mnie bez różnicy, bo nie jestem postacią skradajacą i z tym bonusem będę mieć ze 33%, ale dla niektórych to może być przeskok z 50 na 70%)
-30% do trafienia w nas, jeśli w walce nie wykonam akcji ruchu. Dla snajpera to prawie nieśmiertelność (on zazwyczaj w akcji wykonuje celowanie+strzał).
Dla operatora broni ciężkiej też (brace + full auto).
Dla mobilnych postaci daje to ciut mniej, ale nadal daje. Mnie da to dużo więcej niż te +5 do toughnessa, które i tak musiałbym kupić.
Nic nie da naszemu tankowi (Arvelus). W zwarciu płaszczyk nie procentuje. Z drugiej strony nasz tank ma już apitude toughness... więc wiele nie traci. A może akurat chciałby się zakradać?
Co zaś do broni to chcę zauważyć, że tylko Weapon Specjalist może sobie dobrać na start naszą Favoured Basic Weapon, a Heavy Gunner może dobrać na start naszą Favorued Heavy Weapon. Dlatego sugeruję, żeby to te dwie osoby wybrały w imieniu naszego regimentu.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |