Bhurrek nie ma żadnych szczególnych planów na ten moment - chyba że reszta drużyna chciałaby, aby w trakcie wizyty u szołtysa zbił gospodarza albo go przynajmniej ugryzł (jeśli tak, musicie go o to wyraźnie poprosić). W przeciwnym przypadku gnol na początek ograniczy się do słuchania, co inni (przede wszystkim elf) mają do powiedzenia.
Mistrzu, z mojej strony zielone światło, aby dalej lecieć z fabułą.