Podziemią
Generał splunęła krwawą plwociną.
- Pakt? Jaki kurwa pakt? Z tą istotą? Widziałam uciekinierów których zabił… Moich zwiadowców… Idź z nim i sprawdź. – rozkazała człowiekowi w aerugiańskiej masce. Ruszyli ze stefanem
Tymczasem Samuel anichilował Yomę… Ilena podeszła do niego.
- Skończone… Ostatnia Yoma zniszczona. Nie licząc tej we mnie… Pomogę ci. – podała mu ramię.
Stach
Monstrum Przekręciło głowę.
- Jestem sługą czarnej ręki. Przede mną nawet Przeznaczenie nie uchroni. Odbiorę ci dług poczynając od niej – i skoczyła. Ku Rizie. Stach nie myślał, działał. Skoczył aby zasłonić żonę Mustanga. Szpony wbiły mu się w ramię. Ból, straszłiwy. Stwór szarpnął łapą. Stach nie czuł ręki.
Stefan dotarł na czas, aby zobaczyć, jak monstrum zrodzone z mroku skacze ku Rizie, a Stach zasłania ją swym ciałem. Szpony wbiły się w jego ramię, a stwór szarmną łapą odrywając rękę. Sao skoczyła nsa potwora, bijając mu włócznię w pierś a Riza wystrzeliła dwa pociski w oczy istoty. To ją… spowolniło.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |