Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-07-2021, 19:25   #8
Seachmall
 
Seachmall's Avatar
 
Reputacja: 1 Seachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputację
BG: Marcus Griss, Heavy Gunner.

Przed jednym z namiotów dwójka gwardzistów pakowała swój rynsztunek.
Mniejsza z pary, Maria Dari, sprawdzała naładowanie baterii ich działa, jednocześnie czytając listę ekwipunku.
- Trójnóg, luneta, radiator...
Po wymienionym każdym punkcie, jej kompan wydawał z siebie cichy pomruk, który ona od dawna wiedziała, że oznacza potwierdzenie.
- Wóz, aby to wszystko przenieść?
- Plecy. - Odpowiedział stanowczo drugi żołnierz.
- Może twoje, ja co najwyżej poniosę akumulatory...
Kolejne mruknięcie i Maria wróciła do odczytywania listy.


Marcus Griss został zdiagnozowany z kilkoma aspołecznymi przypadłościami, trudno więc było przypisać do niego odpowiedniego partnera. W końcu po kilku latach treningu i służby natrafił na Marię. Na kobiecie nie robiło wrażenia zimne spojrzenie, czy mrukliwy słownik Marcusa, a on o dziwo, że przewyższał ją rangą słuchaj jej poleceń.
Oboje znajdywali się na polu bitwy w roli ciężkiego wsparcia. Maria potrafiła dojrzeć najlepsze pozycje, aby się rozłożyć, a tępy upór Marcusa jakoś ich dostarczał na miejsce. Pomimo swego rozmiaru, siły i braku wyższych cnot, starszy szeregowy Griss obchodził się czule ze swoim ekwipunkiem jak i ze swoją podwładną. Czule jak na kogoś, kto złamałby ci nogę, aby jej nie tracił na minie.

Po dokładnym spakowaniu lasdziała Maria wręczyła swemu towarzyszowi patyk lho, a sama odpaliła drugi.
- Udało mi się znaleźć trochę przypraw. Sól, pieprz, trochę zielonych liści, które pachną i mają ostry smak. Pomyślałam, że przyrządzę nam zupę z naszych racji... co sądzisz?
Marcus chwilę się zastanowił, po czym zaklął i zaczął metodycznie otwierać pakunek z działem.
- Tarcza... - mruknął do towarzyszki - Skąd weźmiesz wodę na zupę?
- To też znalazłam. Mamy zapas na coś takiego.
- Jeżeli, ktoś cię z tym zauważy...
- Wiem, co robię Marcus. A jakby co, to mrukniesz na nich i po sprawie.
W odpowiedzi usłyszała kolejne mruknięcie i uśmiechnęła się.


Adnotacja MG: gracz zrezygnował z gry po tym wpisie.
 
__________________
Mother always said: Don't lose!

Ostatnio edytowane przez Micas : 09-08-2021 o 21:02. Powód: Rezygnacja gracza.
Seachmall jest offline