Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-07-2021, 20:45   #318
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Jeżeli nie ocali go moja Matka, Mistrzyni Mei i i kuzynka Sao z Panią Winry i Panią Hawkeye w odwodzie to nasza obecność nic nie pomoże Generale Mustang - Odparł Samuel ze stoickim spokojem - Generał Armstrong jestem pełen podziwu dla waszej legendarnej charyzmy i zdolności bojowych postąpiliście jednak nierozważnie... Czy naprawdę muszę tłumaczyć władczyni Briggs jak ważny jest REKONESANS ? Zresztą zrobiła Generał rekonesans bo wiedziałyście żeby zabić wilka sztyletem... Mieliście tam pod kościołem tabun szpiegów wystarczyło POPROSIĆ O RAPORT za zgodą Generała Mustanga wszystko bym wam wyjaśnił - Ból w złamanych żebrach zmieszany z adrenaliną bojową sprawił że miał odwagę pyskować samej Oliver Armstrong której godzinę temu bał się jak wcielenia kostuchy.

Spokój ten został zmącony gdy usłyszał że Wędrowiec to Scar... Kiedyś chciał się ofiarować przed nim otrzymać zasłużoną karę w sumie to każdy Ishivalczyk miałby zdaniem Syna Ziemi pełne prawo odebrać mu życie za zbrodnie jakich dokonał.

Po tym co ostatnio przeszedł zrozumiał że śmierć byłaby ucieczką, nie wróci życia tym których zabił prawdziwym wyzwaniem jest żyć z poczuciem winy.

Komentarz Ileny wyrwał go z zamyślenia - To wy idźcie przodem widzę Ileno że masz pełne ręce roboty z generalicją, ja jestem tylko skromnym zdegradowanym szeregowym, technicznie rzecz biorąc z prawnego punktu widzenia trupem i przestępcą więc będę ubezpieczać tyły - Powiedział nieco zawyżonym przez panikę tonem głosu i przywołał golema żeby go poniósł na rękach.

Będzie wolniejszy ale ze Stanisławem było jak z tym zatrutym kotem z dowcipu tego biednego alchemika który chciał dać przykład bezsensu podobnych paradoksów a został zapamiętany tylko z tej dykteryjki ...

Stasiek był jednocześnie żywy i zmarły dopóki nie wyjdą z jaskini i nie sprawdzą a Broken naprawdę nie czuł się gotów na śmierć kolejnego dzieciaka.
 
Brilchan jest offline