Karl nie pojmował, jak ktoś może być taki głupi i nie rozumieć prostych słów.
- Idź, piesku, a raczej suczko, do swego pana i powiedz, iż twa misja spełzła na niczym - powiedział. - Teraz zrozumiałaś?
Oparł się o ścianę.
Żałował, że nie uda im się zakończyć misji, ale albo się miało honor, albo nie. |