Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2021, 18:09   #319
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Po ziemią
- Nigdy nie myślałam, że możecie zawrzeć pakt z tą istotą. Wiedziałam tylko, że gdzieś tutaj kręci ten potwór, szczęśliwie uzbroiłam się w ten sztylet… Długo na to czkałam Nienawidzę alchemii i tych czarów… – oddychała z trudem. Ręka wisiała jej bezładnie, stopa nadal była przebita.
- Ja ciebie lubię, a ich prawie nie znam, więc jakbym miała kogoś zostawić to ich
Golem jednak niósł go i zaniósł…

Nad ziemią

May przyglądała się ranie głośno przełykając ślinę.
- Nie, nie da się uratować. Muszę usunąć część tkanki… Pierw muszę zatamować kwawienie
Rizza rzekła cicho.
- Nic mi nie jest, byłeś bardzo dzielny Stanisławie. Możesz być z siebie dumny… – gdy to mówiła przeładowywała broń.
- Tak, jesteś prawdziwym bohaterem najdroższy… Naprawdę. - wyjęła mu spirytus z kieszeni.
Wędrowiec podszedł do Stacha i przyłożył do jego rany dłonie. Jedną oczyścił ją, co wywołało omdlewający ból, a drugą zasklepił ranę. May i mama Samuela, która dopiero co przybyła wezwana przez Edwarda formowały kikut. Na widok tatuaży na ramiona Wędrowca Winry i Riza wciągnęły powietrze.
- Czy mój mąż i reszta… żyją? – zapytała Rizza.

Wtedy wszedł sam i reszta. Samuel widział stacha bez ręki leżącego na ziemi. Chyba żywego, ale nieprzytomnego.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline