Laura po walce w końcu wyszła na świeże powietrze pod otwarte niebo. Znowu zaczęła kolejną turę leczenia, opatrywania i doprowadzenia reszty do stanu najbliższego pełnej sprawności na jakie pozwalały warunki. - No Dobra co teraz? Ja się przyznam, że mam dosyć przebywania w jaskiniach iw ogóle pod ziemią, przynajmniej narazie. - |