Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-08-2007, 21:45   #23
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Gnomy. Istoty stworzone zbrudu i wszelkich nieczystosci swiata. Jak takie cos moze wogole chodzic i oddychac tam gdzie przebywaja czyste elfy i Akrule. Lyhnis otrzasnela sie z obrzydzenia i przyspieszyla nieco chcac jak najszybciej znales sie w miejscu do ktorego ja poslano.
Karczma, jak zreszta sie spodziewala byla zatloczona niemilosiernie. Jakas kobieta podeszla do niej oznajmiasac iz jedynie 14 jest w miare wolna. Nie czekala jednak na odpowiedz wracajac do swcyh obowiazkow. Lyhnis rozgladnela sie niepewnie. Wlasciwie to w swoim calym zyciu wstepowala do takich przybytkow moze raz czy dwa. Nie byla pewna co powinna teraz uczynic ani tez jak znalesc owego mezczyzne nazwanego przez mistrza Sekstusem. Nagle za soba uslyszala glos.

-Szukam ludzi do pomocy. Zadanie tajne, z walką, to pewne. Dobra zapłata. Są jacyś chętni?

Odwrocila sie zaintrygowana. Jej oczom ukazal sie starszy elf w towarzystwie..... ludzi, a dokladniej dwoch mezczyzn wygladajacych na istoty zaprawione w boju. Akrulka z niedowierzaniem wpatrywala sie w ta niezwykla trojke. Jej wzrok na moment zatrzymal sie na szlachetnym kamieniu. Czyzby ten starzec mial byc tym kogo szuka?

- Star... Eeee. Niech będzie już mistrzu. Tak więc mistrzu Sekstusie. Mam rozumieć, że twoim poleceniem jest ruszyć w kompanii składającej się z jakichś przypadkowych szumowin? Jestem bardzo niezaszczycony tym wątpliwym zaszczytem.

Uslyszala szept jednego z ludzi. A wiec to jednak on. Coz, zadanie otrzymala i nie moze przyniesc hanby mistrzowi, ani tez przyjaciolce. Podpelzla blizej nowoprzybylych i skloniwszy sie wpierw elfowi (ludzi zignorowala) rzekla.

- Mistrzu Sekstusie zwa mnie Lyhnis. Za twym pozwoleniem pragne zglosic sie do twej druzyny. O ile naturalnie przyjmiesz skromna Akrulke.

Nie wiedziala czy wolno jej wyjawic fakt bycia poslana przez mistrza gildi Magow. Nic na ten temat jej nie wyjawiono wiec wolala zachowac milczenie. W skupieniu czekala na odpowiedz.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline