Podszedł do barmana.
-Daj mi jedną butelkę jakiejś gorzały...
Kiedy barman ją przyniósł wlał poowę do manierki żeby była pełna i pociągnął łyczka z butelki poczym schował ją do plecaka. Wyszedł na dwór i przełorzył 8 monet: 6 do butów a 2 do ukrytej kieszeni. Kiedy wszedł spowrotem do karczmy żuciłna ladę 2 monet.
-Piwo dla wszystkich! Lej barmanie ile wlezie.
Rozejżał się za gościem którego szukali. |