Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-08-2021, 19:26   #145
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Proca wydawała się niewielką ceną za milczenie dziatwy – z jednej strony , choć z drugiej wiadomo, pozbawiała halflinga jedynej strzeleckiej broni „Trudno” – pomyślał po czym wręczył chłopakowi procę wraz z zapasem amunicji . „Lepsze to niż skończyć na widłach" – pomyślał, nawet nieco rad że pozbywa się „narzędzia zbrodnii” .

Tupik był wyraźnie i szczerze zatroskany o stan dziewczynki , na domiar złego sporo zapomniał już z dawnych nauk i obecnie nie był najlepszym kandydatem na medyka, zwłaszcza pozbawiony ziół i mikstur. Żal mu było dzieciaka – w swoim fachu i całej przebytej karierze jeszcze nigdy nie przydarzyło mu się świadomie czy też nie skrzywdzić malca – to miał być jego pierwszy i miał nadzieje ostatni raz.

- Powiedzcie że rzucaliście kamykami a dziewczynka przypadkowo oberwała.

Halfling podsunął im wytłumaczenie , alibii którego mieli się wszyscy trzymać i miał nadzieje że Waldo nie wypaplał za wiele. Kłamstwo było najskuteczniejsze gdy mieszało się z dużą dawką prawdy - prawdą było wszak że dostała kamieniem oraz że był to przypadek...

- Albo lepiej jak ja o tym opowiem a wy tylko potakujcie – dodał przekonany że łatwiej przyjdzie mu oszukać chłopów. Miał nadzieje że ten koszmar szybko się skończy…

Z drugiej strony jeśli chłopak miał lepszy pomysł na wykaraskanie go z opałów - to nie miał nic przeciwko by to malec podjął inicjatywę , wszak skoro nie było śladów na ciele dziewczynki zawsze można było powiedzieć że ktoś się tylko czegoś wystraszył. Co prawda nie pomogłoby to w żaden sposób dziewczynce ale obawiał się że jeśli coś jej się faktycznie stało w bebechach to i tak nikt za bardzo nie był w stanie jej pomóc, chirurgów tu raczej nikt nie oświadczy. Pozostało modlić się do Shaylii by ta miała litość nad małą.
 
Eliasz jest offline