-Chodz kolego musimy uczcic nasza robote.- zaprowadzil Justicara do stolika. Jezeli ten poszedl za nim, Gohnar usiadl przy stoliku.-No kolego nasze zdrowie!- niby wzial butelke do ust ale czekal tylko az Justicar wypije swoja. Mial zamiar upic swojego towarzysza a potem zabrac troche wiecej zlota. |