Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2021, 19:22   #799
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Migmar
Ikki zaśmiała się perliście
- Oh Migmarku, nigdy nikt nie pytał mnie o sprawy sercowe i w ogóle – zamyśliła się – To zależy, czy to ma być na chwilę, na trochę czy na dłużej… Jak na chwilę, to się nie zastanawiaj, a jak na dłużej lub trochę, to może wybierz lepiej jakiegoś artystę… Tylko te pryszcze są dziwne, ale nie chcę wychodzić na zazdrośnicę…

Na przyjęciu
Migmar zagrał pięknie. Kilka starszych osób wydawało się skonsternowanych, ale większości się ono podobało. Nawet nalany i czewony naczelnik Kun Lun usiłował pląsać, co przy jego tuszy i prawdopodobym upojeniu było trochę kuriozalne. Hideyoshi Matsuko, szef rady miasta skłonił mu się nieznacznie. A Ikki Tańczyła. Nie za szybko, nie za wolno, jakby płynęła na wodzie. Cały parkiet był jakby jej, jakby nikt inny tam nie miał wstępu. Nie dlatego, że im zabraniała, ale dlatego, że nie chciał zakłócać piękna jej występu. W końcu dała mu znać, aby zszedł i gdy to zrobił, pocałowała przy wszystkich.
- To było piękne, naprawdę! A chciałabym ci kogoś przedstawić – pokazała na postać o trudnej do określenia płci.
- To kuzyni Kibo!

Aiko
W domu

Hideki pokręcił głową z dezaprobatą.
- Po pierwsze siostrzyczko, wszyscy bogacze są bogaci dlatego, że oszczędzają, aż odziedziczą pierwszy Milion. Po drugie, masz więcej pieniędzy, ale nie czasu, a tak obiad załatwiony. A potrzecie, jak nie my tego zbierzemy jedzenia, to je wyrzucą lub rozkradną!

Na przyjęciu
- Czo? – zapytał Hideki pożerając Unagi – Jedż rybę, żbieraj mięszo – przełknął – I tak nie będziesz się całować, a ci południowcy są nadwrażliwi na aromat ryby. Ważne, aby po każdym kęsie popijać, wtedy będzie więcej miejsca w żołądku – Popił wodą kokosową.
Nagle do Aiko podeszła bardzo piękna kobieta o jasnych, białych włosach, niemal białej cerze i czerwonych oczach. Ubrana była w suknię z czarnego jedwabiu. Widziała fragment tatuażu na szyi.
- Ty jesteś Aiko Kita, a to twój brat Hideki. – stwierdziła.

Daichi
Daichi nagle usłyszał za plecami dźwięczny kobiecy głos.
- Witaj Starszy Aspirancie Daichi!
Zobaczył Hitomi, która szła pod ramię z Mirumotem. Jej uśmiech miał w sobie coś z kota, drapieżny i bezwzględny. Oczy były chłodne, lekko niebieskie i jakby znudzone od patrzenia na ludzkość, tak miałką i beznaczenia.
- Dobrze pana widzieć, Chciałabym podziękować, za uratowanie życia przed tym strasznym młodym człowiekiem… Choć ja też panu uratowałam życie przed moją podłą siostrą.

Tymczasem
Cień zatrzymał się przed drzwiami ratusza. Podrapał po głowie, zaszedł od tyłu i tkając ziemię, zarzucił kamienny łańcuch na dach.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline