Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02-08-2021, 18:57   #791
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
W Kostnicy
- To dużo wyjaśnia. Jeśli uda wam się znaleźć Kazumi, to może pomóc odszukać Awatar. I jeśli spotkacie Asami przekażcie jej, że w tym nie ma jej winy… – nie dokończyła, bo do środka wszedł Wan
- Eee. Mamy zwłoki dla pani, jakiś mężczyzna umarł na śmierć .
Doktor skinęła głową i pokazała im, że mogą iść.

Szkolenie
Feng westchnęła i popatrzyła poważnie na Migmara
- Nie śmiej się, bo jeśli zawiedziemy, to historia nas wszystkich oskarży o konsekwencje. Napiłabym się…
- Mamy cię dziś pilnować? – rzekli poważnie Kibo.
Gdy ruszyli na korytarz dobiegły ich krzyki z łazienki, spod jej drzwi ciekła woda. Na schodach obok widzieli mężczyznę, który z nich najwyraźniej spadł, a przy stoliku turystycznym siedział jednoręki policjant, który z kimś pił coś wysokoprocentowego. Najprawdopodobniej z kimś.
- Bo Bilguun poszedł się napić z Bong-Cha bo nie lubi Batu, ale chyba spadł z dachu
Feng westchnęła.
- Aiko, zajmij się tym rannych. My z Kibo idziemy do drugiego, znam pierwszą pomoc. Migmar, pomóż Aiko, Dachi uwolnij kretynów.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 02-08-2021, 19:02   #792
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
- Ta jest... - wymamrotał Daichi. Szkolenie zapowiadało się z każdą chwilą uciążliwsze. Mniejsza o poprawianie, że ma na imię "Daichi", a nie "Dachi". Spróbował otworzyć drzwi.
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Guren jest offline  
Stary 02-08-2021, 19:42   #793
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
W kostnicy

- Ale to wszystkie duchy mają ten przymus z umowami czy tylko takie ważniejsze ? I czy tylko na sprzedasz życia czy dlatego że się tym Pani zajmuje- Migmar pogubił się w tym wszystkim z Kazumi ale jak miała pomóc to się ją zaprowadzi do sterowca Pani Asami może Mistrz Zahir przeszkoli ją do Czerwonego Lotosu ? Może uda mu się założyć nową komórkę Czerwonego Lotosu korzystającą z jego techniki muzycznego tkania i odwróconego oświecenia?!

Niesamowicie byłoby pracować z Mistrzem ale chyba mają zupełnie różne poglądy na duchowość...

Nagle wkroczył Wan - Dziękuję Pani Doktór za powtórkę do egzaminu z anatomii teraz na pewno zaliczę na resztę pytań może Pani odpowiedzieć kiedy indziej - Gładko skłamał i głęboko ukłonił się duchowi następnie ruszył do wyjścia.

Szkolenie

- TKJEST! Już kiedyś jej w tym pomagałem dobry z nas zespół!- Zasalutował po czym, podbiegł do Aiko - Do usług, to twoja specjalizacja mów w czym potrzeba pomocy, a ja wykonam każde polecenie, Jak mam ci pomóc ? - Spytał koleżanki pełnym szacunku szeptem.
 
Brilchan jest offline  
Stary 02-08-2021, 19:47   #794
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
- Hm... - było wszystkim, co mrukneła Aiko. Podeszła do mężczyzny, który najwyraźniej spadł ze schodów - Wszystko w porządku? Co pana boli? Złamał coś pan? Proszę mi pokazać, zobaczę, co mogę zrobić...
 
Kaworu jest offline  
Stary 05-08-2021, 19:16   #795
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
W kostnicy.
- Wiele duchów może zawrzeć umowę, ale nim potężniejszy duch, tym więcej ona znaczy – rzekła doktor. Wann popatrzył zaskoczony.
- Ale intercyzy proszę nie podpisywać!

Szkolenie.
Aiko zbadała mężczyznę, miał złamaną rękę i nogę, wybite zęby i wstrząs mózgu. Gdy Daichi otworzył drzwi, wylała się woda. Okazało się, że zatrzasnęli się, jeden z tkaczy wody usiłował otworzyć lodowym kluczem zamek, ale jakoś rozwalili kanalizację. Na tym upłynął pierwszy dzień szkolenia…

Interludium
Into the mist

Niemal naga kobieta o białej cerze i białych włosach stała samotnie pośród mgły. W ręce trzymała starodawne Nagamaki. Nagle spośród cienia atakowały ją kolejne istoty, osy z zębami i pazurami, latające wikoświnie, kula z czterema pazurami, tykrysodyl i w końcu wielki smokowąż. Gdy je pokonała, jedną po drugiej, wniknęły w jej ciało stając się tatuażami. Z mgły wyszła druga postać, odziana w czarne szaty. Podała płaszcz wojowniczce.
- Doskonale Guren. Jestem gotowa na spotkanie z Asami Sato rzekła albinoska

Przyjęcie 10 dni po spotkaniu z Asami.
Migmar.

Migmar czekał na ikki, ikki przybyła na swoim powietrznym bizonie pod jego okno dając mu znak, aby skoczył.
- Przywitaj się z Księżniczką Niebiańską Perłą – pogłaskała bizona po głowie. Miał mięciutkie futro i zamruczał, gdy ją pogłaskano. Wylądowali przed ratuszem i Ikki wprowadziła Migmara trzymając Migmara pod ramię.

Aiko
Hideki wypachnił Aiko i zużył połowę flakonu wody kolońskiej na sobie, choć gdy to zobaczył, mało się nie popłakał. Wziął torbę i termos na resztki. W końcu przyjechał po nich samoxhód, w miarę lususowa medycyna.
- Pani Aibo kazała przekazać, że wejdziecie osobno, bo nie chciała, aby jej fani i antyfani przeszkadzali wam.
Hideki wydawał się zasmucony i jakby zadowolony jednocześnie. Przez całą drogę poprawiał włosy i ubranie Aiko.
- Szkoda, że ludzi nie można wyprać – westchnął.

Daichi
Dziechi Kaburagiego były zaciekawione, choć Kochaku była zaniepokojona. Gdy ruszyli na przyjęcie, nie dostrzegli cienia, który się za nimi skradał…

Na przyjęciu

Przyjęcie było całkiem wystawne na kilku stołach były: Kaczożółw po Ba-sing-sedzku, Sushi, unagi, pierożki Bansh i Buz, Mięso Chansan-makh (mongolskie mięso gotowane) i Khorkhog (mongolskie Barbecue), wędzone ryby i płaty dziczyzny i alkohol jak: Maesil-Ju (koreańskie wino ryżowe), Ruou (wietnamski likier ryżowy) wino palmowe i Arak, oraz sok z liczi, wodzę kokosową i sok z trzciny cukrowej. Był wieczór., ktoś kiepsko grał na saksofonie, ludzie snuli się między stołami. Było spokojnie…
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 06-08-2021, 14:32   #796
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Reakcja na bizona

Migmar ubrał się w swój ulubiony garnitur z błękitnego jedwabiu, w którym grał koncert. Wziął ze sobą taneczną laskę, instrument oraz czapkę policyjną ukrytą w wewnętrznej kieszeni na wypadek gdyby były jakieś kłopoty.

Gdy zobaczył Ikki na bizonicy oczy zaczęły mu błyszczeć *sparkl, sparkle* na twarz wypłynął szeroki uśmiech i wyraźnie powstrzymywał się żeby nie przestraszyć kochanego stworzenia wysokim piskiem zachwytu.

Jednak to całe dekorum, na jakie było go stać skoczył delikatnie "na pokład" i wtulił się w mięciutkie futerko - Witaj Perełko jesteś cudowną księżniczką przestworzy, dziękuję ci, że pozwalasz mi odbyć z tobą tą podróż - Szepnął do niej pieszczotliwym tonem zarezerwowanym dla małych dzieci i zwierząt.

Przez chwilę wsłuchiwał się w oddech ogromnej powietrznej bestii i bicie jej serca - Dawni Mistrzowie mieli racje, pisząc, że Podniebne bizony to żywioł powietrza przyobleczony w mięśnie, skórę i futro są naszymi nauczycielami, nauczycielkami i rodzeństwem w żywiole powietrza godne najwyższego szacunku i miłości - Mówił w absolutnym zachwycie i uniesieniu.

- Zawsze marzyłem o tym, żeby zaprzyjaźnić się z latającym bizonem i wspólnie ruszyć w podróż przez świat jak dawni nomadzi - Dodał z rozrzewnieniem.

Nie zaniedbał oczywiście, swojej randki, gdy minął mu pierwsze oczarowanie Perełką pochwalił przepiękny strój Ikki, jeszcze raz podziękował za zaproszenie, następnie umilił im podróż opowiadając, o co zabawniejszych momentach szkolenia.

... Próbowałem nauczyć ich mojej tanecznej obronny, ale większość z nich zupełnie nie miała wyczucia rytmu oprócz jednego policjanta, który chyba umiał tańczyć, ale mam wrażenie, że naumyślnie udawał gorszego niż był żebym miał wymówkę go dotykać, nie był najprzystojniejszy dużo śladów po źle wygojonych pryszczach i ogólnie skóra łojotokowa, przetłuszczone włosy, chudy jak patyk, ale ma miły uśmiech, dobre oczy... Jest szczery powiedział, że myślał, że to szkolenie to będzie jakaś popijawa... Heheh, zwykle nie startuje do tego typu chłopców, ale może taka odmiana byłaby dla mnie dobra? Jak sądzisz? - Pytanie się swojej randki o inny potencjalny związek było osobliwe, ale z drugiej strony odświeżające.

Na imprezie

- Woo... Nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałem tyle pysznego jedzenia, nie chce ci zrobić wstydu, ale to spory wysiłek woli żebym nie rzucił się na stoły obżerać niczym świnioszop - Szepnął do Ikki.

Nagle usłyszał dźwięk mordowanego saksofonu i jego priorytety uległy natychmiastowej zmianie skrzywił się jakby ktoś właśnie dał mu w twarz - Nie no temu osobnikowi trzeba pomóc! - Oznajmił odpinając od pasa trąbkę zagrał wysokie C i wskoczył na scenę w widowiskowym powietrznym piruecie

- Nie, nie nie, nie NIE! Mordujesz ten instrument i ten utwór masz totalnie złą intonacje to powinno się grać bardziej w ten sposób - Powtórzył przed chwilą graną frazę z poprawioną linią melodyczną.

- A tak w ogóle na tego typu przyjęciach muzyka powinna być lekka i nie intruzywna to, co ty grałeś szanowny kolego saksofonisto zbytnio rozprasza gości a powinno zlewać się z tłem na przykład - I tu zagrał kilka przykładowych utworów:


[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=IbD3G6XO1uI[/MEDIA]
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 19-08-2021 o 09:12.
Brilchan jest offline  
Stary 08-08-2021, 19:12   #797
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Szkolenie
Dla Daichiego to było jedno długie łapanie za kołnierz, żeby jakiś kretyn sobie krzywdy nie zrobił. Ostatnim razem żył w takim napięciu kiedy Rin chodził do żłobka, a zarówno jego motoryka jak i poczucie niebezpieczeństwa były wciąż nieskoordynowane. Tyle, że najmłodszemu Kaburagiemu poprawiło się, a Tkacz Ziemii wątpił, żeby podobna sztuka się przytrafiła tym idiotom tutaj. Zresztą nie za to mu płacono. Niech szkoleniowcy się wysilają. Jakby nie miał już na głowie własnych dzieci, posterunkowych dorosłych-dzieci i znalezienia Kazumi. A i jeszcze tamto cholerne przyjęcie przed sobą…

Przyjęcie
Mężczyzna wolał wybierać z bufetu cokolwiek innego niż alkohol (przyszedł z dziećmi jak i podejrzewał swoje szczęście, że i bez procentów wykona mu psikusa) oraz Kaczożółwia po Ba-sing-sedzku (i bez tego Ba-Sing-Sei odbijało się na jego układzie trawiennym). Próbował wypatrzyć w tłumie któreś z jego policyjnych podopiecznych oraz celebrytów.
- Tato, po co się robi imprezkę na którym wszyscy się nudzą? - spytał Rin.
- To jest eleganckie przyjęcie Rin. Nie będzie zawodów w jedzeniu… - powiedziała Kohaku.
- Może wtedy by się nie nudzili…
-Oni są po prostu... nonszalanccy.
-Znaczy się, że są za grzeczni, żeby powiedzieć saksofoniście, że marnie gra?
-Nie i nie gra źle.
-Gra źle, ale możesz dopytać Migmara jeśli na niego natrafimy. Byłem na tylu bankietach, żeby stwierdzić, że jest lepiej niż w Ba-Sing-Sei w którym co jeden wyłaził ze skóry, żeby pokazać biernie, że jest najsilniejszy, więc wyglądali jak stroszące pióra ptaki-
skwitował Daichi- Tutaj się ograniczają, żeby wyglądać jakby byli tutaj od tak, bez przejmowania się, że są grubymi rybami, a otaczają ich inne grube ryby. A najpewniej co jeden wbija szpilę i prezentuje kto jest najważniejszy. Przegra ten kto pokaże inne emocje niż wyglądać na egzaltowanie znudzonego.
-Tato… A ty byłeś na wielu bankietach?
- spytała córka.
-Za dużo... jak dla mnie. W Ba-Sing-Sei bywałem na nich jeszcze jak byłem młodszy od Rina. Z reguły jest równie nudno co teraz tutaj. Nie żeby waszego dziadka to obchodziło. Chociaż raz pamiętam, że jeden z ważniejszych gości zobaczył, że z Haruichim się nudzimy to obracał kulki na powietrzu. Był brodaty, łysy i miał strzałkę na czole.
-Spotkałeś Tenzina?
- zdziwiła się Kohaku. Rin wpatrywał się w niego jeszcze intensywniej.

Pomysły z Przeszłości
-Tenzina? Nie, to nie mógł być on. Widziałem go parę razy, nawet jak był jeszcze chłystkiem i już wtedy zachowywał się jakby połknął kij. Raczej by się nie zniżył, żeby zabawiać dzieci znudzone na przyjęciu. Jak tak pomyślę, to musiał być Awatar Aang… Tak… No tak, to naprawdę musiał być on, bo wasz dziadek wyjątkowo spanikował…
-TATO JESTEŚ STARSZY OD AWATARA?!
- zawołał najmłodszy Kaburagi na tyle głośno, że paru gości obok się obejrzało. Przynajmniej większość wyrafinowanie wróciła do swoich zajęć.
- Rin nie przesadzaj. Korra ma tylko 36 lat, to znaczy że ja wtedy musiałem mieć.... Nie więcej niż 3... Jestem starszy od niej tylko o... 4 lata. Rin, zamknij usta. To nie tak dużo… - jego syn kolejno zamknął usta szerzej niż do wrzasku, by potem je zamknąć z głośnym kłapnięciem i spojrzeniem “Kpisz sobie?!”. Cóż dla kogoś kto liczy sobie 8 lat, to 4 lata to rzeczywiście dużo, tyle co połowa życia.
- Byle klan nie może od tak przyjść na przyjęcie z Awatarem, czy ostatnim Tkaczem Wiatru. Przed Zrównaniem, Rin. - córka Kaburagiego sprezentowała mini wykład.
-Wiem co to jest Zrównanie.
-Tia, rozumiecie problem...
- Daichi masował brodę- I całe szczęście za Zrównanie. Pamiętam z tych bankietów w Ba-Sing-Sei, że ilekroć pojawiał się Tenzin to zjawiali się i jacyś ważni uczeni co mu sugerowali, że powinien sobie załatwić jak najwięcej żon. I ku chwale Narodowi Wiatru.
-Ale po co?
-No ku chwale Narodowi Wiatru. Cóż Awatar Aang miał tylko jednego syna ze zdolnością Tkania Wiatru, Tenzin czworo dzieci, ale to wciąż mało w porównaniu z narodem. To różni tacy “wielcy” naukowcy wyliczali prawdopodobieństwo, które i tak się sprowadzało do tego, że Ostatni Tkacz Wiatru powinien dla większego dobra mnożyć się jak ogier z jak największą liczbą kobiet. Wielkie, ważne przyjęcie, a sprowadza się człowieka do zwierzęcia rozpłodowego. Nie ma co wierzyć w “większe dobro” jeśli sprowadza ludzi do zwierząt.
Hej, a to nie Migmar na scenie?
- był wdzięczny losowi, że może zmienić temat.
- Hej Pucek! - Rin pognał pod scenę machając zamaszyście.

Aspirant Kaburagi westchnął masując kark.
- Już samo to, że zalecali harem jest obrzydliwe. - wymamrotała Kohaku.
- To nie dla mnie… - przyznał i pomyślał o rodzinie Sugi.- Choć trafiłem, że to się nawet w niektórych przypadkach sprawdziło. Warunkiem jest, żeby wszystkie strony mogły wyrazić zgodę. - westchnął znowu. Dyskretnie zerknął za siebie. Za dużo ostatnio jest mowa o jego przeszłości, nawet tutaj. Aż strach czy ktoś nie wyskoczy - To co Kre.... córa pokręcimy się jeszcze trochę, żeby wypadało wyjść dyskretnie do domu?
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 08-08-2021 o 19:44.
Guren jest offline  
Stary 09-08-2021, 11:25   #798
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Szkolenie

Aiko podleczyła połamanego mężczyznę, jak tylko była w stanie. Prawda była jednak taka, że na dużą część jego obrażeń nie była w stanie niczego zrobić. Westchnęła zasmucona – zawsze nachodziła ją chandra, gdy mimo swoich zdolności i wykształcenia nie mogła uleczyć wszystkich ran, które widziała.

Przyjęcie

Aiko pozwoliła, by Hideki ją przygotował do przyjęcia – niewątpliwie miał w tym wprawę i czerpał z tego wielką radość. Przez grzeczność nie skomentowała jego intensywnego zapachu wody kolońskiej, ale przy termosie i torbie na resztki musiała już coś powiedzieć. Tylko jak to ująć w słowa – zastanawiała się, marszcząc brwi.

- Ym, Hideki, Słońce… - zaczęła niepewnie – Wiesz, że teraz mam dobrą pracę? I nie musimy oszczędzać na jedzeniu…? - starała się być delikatna, ale także bardzo chciała uniknąć tzw. przypału.

Gdy tylko znalazła się na przyjęciu, dyskretnie się rozejrzała, szukając znajomych twarzy. Dostrzegła na scenie Migmara, a i Daichi tutaj był, ze swoimi dziećmi. Póki co postanowiła udać, że nie dostrzega mężczyzny – chyba (?) dalej mieli na pieńku – więc ruszyła w przeciwną stronę, że niby co to nie ona. Akurat był tam stół z sushi. Chwyciła pałeczki i zjadła jedno onigiri – nie chciała się przejadać, ale bardzo lubiła sushi i miała wielką ochotę się rozkoszować tym smakiem. Po chwili namysłu nalała także sobie pół szklanki soku z liczi.

- Hideki, Słońce? Chcesz coś zjeść? - spytała swojego braciszka – Jeśli nie, to myślę, że powinniśmy podejść do muzyków i pogratulować Migmarowi. Byłoby mu bardzo miło, nie sądzisz?
 
Kaworu jest offline  
Stary 09-08-2021, 19:22   #799
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Migmar
Ikki zaśmiała się perliście
- Oh Migmarku, nigdy nikt nie pytał mnie o sprawy sercowe i w ogóle – zamyśliła się – To zależy, czy to ma być na chwilę, na trochę czy na dłużej… Jak na chwilę, to się nie zastanawiaj, a jak na dłużej lub trochę, to może wybierz lepiej jakiegoś artystę… Tylko te pryszcze są dziwne, ale nie chcę wychodzić na zazdrośnicę…

Na przyjęciu
Migmar zagrał pięknie. Kilka starszych osób wydawało się skonsternowanych, ale większości się ono podobało. Nawet nalany i czewony naczelnik Kun Lun usiłował pląsać, co przy jego tuszy i prawdopodobym upojeniu było trochę kuriozalne. Hideyoshi Matsuko, szef rady miasta skłonił mu się nieznacznie. A Ikki Tańczyła. Nie za szybko, nie za wolno, jakby płynęła na wodzie. Cały parkiet był jakby jej, jakby nikt inny tam nie miał wstępu. Nie dlatego, że im zabraniała, ale dlatego, że nie chciał zakłócać piękna jej występu. W końcu dała mu znać, aby zszedł i gdy to zrobił, pocałowała przy wszystkich.
- To było piękne, naprawdę! A chciałabym ci kogoś przedstawić – pokazała na postać o trudnej do określenia płci.
- To kuzyni Kibo!

Aiko
W domu

Hideki pokręcił głową z dezaprobatą.
- Po pierwsze siostrzyczko, wszyscy bogacze są bogaci dlatego, że oszczędzają, aż odziedziczą pierwszy Milion. Po drugie, masz więcej pieniędzy, ale nie czasu, a tak obiad załatwiony. A potrzecie, jak nie my tego zbierzemy jedzenia, to je wyrzucą lub rozkradną!

Na przyjęciu
- Czo? – zapytał Hideki pożerając Unagi – Jedż rybę, żbieraj mięszo – przełknął – I tak nie będziesz się całować, a ci południowcy są nadwrażliwi na aromat ryby. Ważne, aby po każdym kęsie popijać, wtedy będzie więcej miejsca w żołądku – Popił wodą kokosową.
Nagle do Aiko podeszła bardzo piękna kobieta o jasnych, białych włosach, niemal białej cerze i czerwonych oczach. Ubrana była w suknię z czarnego jedwabiu. Widziała fragment tatuażu na szyi.
- Ty jesteś Aiko Kita, a to twój brat Hideki. – stwierdziła.

Daichi
Daichi nagle usłyszał za plecami dźwięczny kobiecy głos.
- Witaj Starszy Aspirancie Daichi!
Zobaczył Hitomi, która szła pod ramię z Mirumotem. Jej uśmiech miał w sobie coś z kota, drapieżny i bezwzględny. Oczy były chłodne, lekko niebieskie i jakby znudzone od patrzenia na ludzkość, tak miałką i beznaczenia.
- Dobrze pana widzieć, Chciałabym podziękować, za uratowanie życia przed tym strasznym młodym człowiekiem… Choć ja też panu uratowałam życie przed moją podłą siostrą.

Tymczasem
Cień zatrzymał się przed drzwiami ratusza. Podrapał po głowie, zaszedł od tyłu i tkając ziemię, zarzucił kamienny łańcuch na dach.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 10-08-2021, 23:05   #800
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Daichi oglądał jak Rin tańczy pod sceną. Ciekawe czy szanownemu Tenzinowi spodobałby się styl reprezentowany przez małego Kaburagiego? Z jednej strony chłopiec kiwał się na boki zgodnie z rytmem, to znów obracał się w kole z szeroko rozpostartymi rękami upodobniając się do liścia na wietrze. Cóż muzyka była raczej spokojna, inaczej Rin bardziej by poszedł za stylem Nomadów (tych z kwiatami we włosach wędrowców, a nie ze Świątyń Powietrza) “za sercem” - tancerz wykonywał ruchy wedle własnego uznania niż poddawał się liczeniu kroków, elegancji, czy gracji. Przy takich potańcówkach poznał zresztą Lan Chi. Spotkanie tym bardziej znamienne jak pomyślał, że jego żona tańczyła z głośnym przytupem, mnóstwem obrotów i podskoków jakby próbowała przymocowanymi do ubrania dzwoneczkami zagłuszyć pobliskie bębny, kiedy Tkacz Ziemi co najwyżej kiwał się na boki.

Niewesołe rozmyślania przerwało jeszcze bardziej niemiłe spotkanie, Postarał się zachować kamienną twarz:
- Witajcie Hitomi, Mirumoto. To było z waszej strony Hitomi… wielkoduszne.
-Witajcie
Kohaku skinęła im głową.

Spróbował dyskretnie przywołać wzrokiem kogoś znajomego kto by pozwolił mu się dyskretnie uciec. Skoro zostali złapani w tej sytuacji oboje, to Kohaku to za mało na dywersję. Czy raczej jest za duża i za dobrze ułożona, żeby mogli oddalić się ze względu na kłopotliwość jaką wywołują dzieci. Migmar znajdował się w swojej muzycznej strefie, więc chyba nie wyskoczy mu z pomocą. Ikki? Satou? Cholerna Aiko? Gdzie jesteście kiedy was potrzeba? Ktokolwiek?
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 11-08-2021 o 08:57.
Guren jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:55.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172