Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-08-2021, 21:30   #163
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Arnold

- Na handel? - usłyszał zainteresowanie w głosie jednego z mężczyzn. - No dobra, jeśli tylko o to wam chodzi, to wychodźcie, ino oręż będzie nadal w pogotowiu! - dodał ostrzegawczo.
Po chwili zobaczyli więcej zapalanych latarni i jedna po drugiej okazywały im się twarze i sylwetki obozowiczów. Kupiec usłyszał prychnięcie towarzyszącego mu topornika. I faktycznie, teraz widać było, że obcy zdecydowanie nie wyglądali na bandę zahartowanych zbirów. Cóż, prędzej na grupę jakichś obwoźnych... Awanturników? I to chyba raczej początkujących.

Na sobie mieli stare znoszone odzienie pochodzące z różnych cechów i profesji, broń leżąca blisko nich też była chyba zbieraniną wszystkiego, co tylko gdzieś zdołali zdobyć. Jeden z nich wyglądał jak jakiś dziad z lasu, miał nawet gałązki zaplątane we włosy, a niziołek, którego wcześniej słyszeli, był tak gruby, że pewnie ledwo byłby w stanie się poruszyć.

Ten, który z nimi rozmawiał miał na głowie szeroki kapelusz i długi płaszcz, takie, jaki nosiłby pewnie jakiś poganiacz bydła na południu Imperium.
- To nie my myśmy wam machali, pewnikiem widzieliście poprzednich właścicieli tej zacnej łodzi, z którymi dobiliśmy dzisiaj korzystnego targu - wskazał przewróconą barkę z prawdziwą dumą. - Ale wyście o handlu mówili, tedy wam powiem, że macie szczęście, bo mamy na sprzedaż znaczne ilości wełny najzacniejszej jakości! Przedniejszej nie znajdziecie nigdzie po tej stronie Talabecu! - zareklamował.
 
Tadeus jest offline