Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-08-2021, 21:45   #12
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Audiencja w prywatnych pokojach Hrabiny szybko wyjaśniła po co zwykli poborowi zostali zaproszeni na wystawne, patrząc z tej samej żołnierskiej perspektywy, przyjęcie.

Szef wywiadu prowincji przeszedł do rzeczy wykazując przy tym całkiem szeroki i przy tym szczegółowy pogląd na sprawy związane z atakiem Wernicky'ego na Wissenland. A dokładniej - pogląd na okoliczności, które doprowadziły do tego, że siły południowców odnosiły aż tyle sukcesów przy właściwie braku skutecznych reakcji wojsk imperialnych.

Zadanie było równie proste, jak to związane z blokadą przełęczy - podać głowy lub przynajmniej nazwiska winnych spiskowania z granicznymi na tacy. Detlef przyswajał słowa ich nowego przełożonego, jednak zastanawiał się przy tym skąd wśród Ostatnich wzięła się ta niepodobna do nikogo dziewka, a od dzisiejszego wieczoru również jowialny człeczyna, przedsiębiorca jakiś, ale brodacz nie był pewien czym dokładnie się zajmował. Po prawdzie to, że oboje trafili przed oblicze von Windisch-Gratza sprawiało, że ich oficjalne i dotychczasowe zainteresowania nie miały już większego znaczenia - szef wywiadu nie zaprosił ich w końcu tutaj na degustację wybornego wina z własnej kolekcji.

Przez większość późniejszej rozmowy zachował milczenie. Odezwał się tylko wtedy, gdy wspomniano o źródle listów i Rudolf zasugerował, że mogły zostać podrobione przez ludzi Wernicky'ego.
- Mało prawdopodobnym widzi mi się, aby całą intrygę wymyślił Wernicky. Aby zorganizować wszystko musiałby planować to od lat, a przecież nie mógł przewidzieć jak potoczy się wojna z siłami Chaosu. Moim zdaniem Wernicky i Brock byli tylko narzędziami użytymi we właściwym momencie dla osiągnięcia celów kogoś innego. Jeśli określimy kto zyskał najwięcej na tym najeździe, to zapewne trafimy na źródło listów.- Powiedział.
- W karaku powiedzieli, że podpis na listach wygląda na autentyczny i choć możemy wybrać się tam z prośbą o analizę, to nie sądzę abyśmy ustalili coś innego. Brak pieczęci wykonywanej przez skrybę czy innego urzędnika oznacza, że komuś zależało aby jak najmniej osób wiedziało o istnieniu tej korespondencji.- Dodał.
- Problem jest gdzieś tutaj, w Nuln. Nie chce mi się wierzyć, że gdyby to sama elektorka spiskowała z Wernickym to wysyłałaby listy o takiej treści podpisane przez siebie - przecież to jawne wystąpienie przeciwko ludności prowincji i interesom szlachty oraz interesom Toppenheimerów, w ręce których prowincja miała zostać przekazana, czyli wstęp do wojny domowej. Zatem to ktoś z najbliższego otoczenia elektorki i możemy spróbować do tego kogoś dotrzeć, jeśli uda się ustalić kto stał za zamachem na dowódcę armii Wissenlandu - niemożliwe, że te dwie sprawy nie są ze sobą powiązane. Gdybyśmy poszperali w tym, co mógł ustalić Truskawa - ten pokurcz z lepkimi paluchami węszył przecież wokół zamachu.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...

Ostatnio edytowane przez Gob1in : 13-08-2021 o 08:20.
Gob1in jest offline