Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2021, 01:57   #176
Reinhard
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
-Nie do ciebie mówię, prostaku. A jak nie okażesz należnego szacunku... - szybkim ruchem umieścił młot pod nosem brata Klausa. Korzystając z chwili ciszy zwrócił się do sołtysa, zabierając młot i stawiając go przed sobą, by mieć się na czym oprzeć. Równie beznamiętnym tonem stwierdził, co następuje:

-Sołtysie, uderzyli raz, to mogą i drugi, nie zostali odparci tylko ktoś ich odwołał. Zbierz ludzi, zorientuj się, kto ranny, kto w stanie jest walczyć. Przed wami trudna decyzja: zostać i się bronić czy szukać schronienia w najbliższym siole.

-Wracając do tematu, Klaus po wzięciu wynagrodzenia pozostawił mnie w lesie na niemal pewną śmierć. Uciekł. Sigmar jednak odwraca wzrok od tchórzy i bez boskiej opieki natknął się na gora, który go srogo poharatał. Nie żyje. Uderzyły na was rykowce, nie gory, więc zaatakowanie wioski nie ma nic wspólnego z moim polowaniem. - zwrócił się do ludzi. - Za to wasz brak pomocy w moim polowaniu... cóż, może wasza opieszałość była powodem, dla którego Sigmar odwrócił swój wzrok od tej wioski?
 

Ostatnio edytowane przez Reinhard : 14-08-2021 o 02:15.
Reinhard jest offline