Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-08-2021, 18:01   #185
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Karl spojrzał na rozmówców jakby nie palił się do pomysłu. Przez chwilę milczał i się zastanawiał. Ostatecznie doszedł do wnioski, że nie chciałby żeby przybysze działali na własną rękę więc wypadało mieć nad zdarzeniami jakąś kontrolę.

- Rozumiem, że za potwora jest jakaś nagroda.- spojrzał na Laurę Elken nie spodziewając się, że robi to z dobroci serca - Zasadniczo ma pani sporo racji. - skinął jej głową jako uznanie za łeb na karku jaki posiadała kobieta.
- Tak znam okolicę dość dobrze i mogę pomóc. Mam również największe doświadczenie w walce. Lubię jednak dyscyplinę i jasną sytuację. Zatem ustalmy sobie kilka rzeczy Panno Elken a z przyjemnością pomogę. Chciałbym bezpieczeństwa nas wszystkich więc do momentu ubicia potwora dowodzę ja. Nagrodą się dzielimy. Żadnej samowolki czy podważania rozkazów robicie jak mówię. Ciężar walki z potworem biorę na siebie na ile się da. Walczymy jednak wspólnie więc żadnego łamania dyscypliny Panowie - ostatnie słowo Karl podkreślił jakby Laury nie obejmowało tak bardzo jak jej podwładnych.

- Nie mówię tego by coś wam zarzucić. Wierzcie mi jednak pod nie jednym ugięły się kolana gdy spotkał prawdziwe wynaturzenie. Ludzie wtedy potrafią zachowywać się różnie a samowola naraża grupę. Niezależnie od tego czy rzeczywiście jest tu potwór czy nie... co razem ustalimy mam propozycję. Mogę wam zlecić zadanie na którym zarobicie. Chciałbym, żeby ktoś rozpytał miejscowych o to co tu się właściwie stało? Gdzie podziali się mieszkańcy i ich służba. Uciekli czy zginęli? Jak żyją to gdzie ich szukać? Kto lub co się do tego przyczynił bo za historiami o potworach często kryją się ludzie. Chciałbym to zrobić dyskretnie a jak widzicie sam raczej przyciągam jako rycerz uwagę. Pani natomiast mogłaby wypytywać z ludźmi pod pozorem informacji o wydarzeniach przeszłych i walki z bestią. Chłopcy zresztą łatwiej nawiążą kontakt z miejscowymi - Karl tak naprawdę badał rozmówców. Wiele rzeczy mógłby z tego załatwić sam ale jako, że niedawno wrócił starał się nawiązać dobry kontakt z napotkaną grupą. Określić jakie mają intencje i chęć zarobku. Zachował jednak pewien dystans i twardo postawił sprawę by "Jastrzębie" nie weszły mu na głowę. Zdecydowanie bardziej to oni potrzebowali jego pomocy niż Von Mustig ich.
 

Ostatnio edytowane przez Icarius : 16-08-2021 o 19:12.
Icarius jest offline