Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2021, 22:15   #804
Guren
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Daichi słysząc wołanie Dorjeena odwrócił się. Czyżby telepatia działała? Może tylko go wypatrzył. Tak czy tak, ten kochany dzieciak dał mu powód, żeby odejść szybko od Sępa i (tej Niebezpiecznej Suki) Hitomi. Kiedy zobaczył swojego syna wzbijającego się ponad tłum z dużą szybkością przekonał się, że ma powód nie tylko na Szybkie Odejście, ale i NATYCHMIASTOWE.
- Przepraszam bardzo... Mój syn okazał się Tkaczem - bąknął pozieleniały na twarzy.

Ruszył do biegu:
- Łap go Lan...
Zdał sobie sprawę, że macha z tyłu jakby chciał kogoś przywołać, a przecież jego żony nawet nie powinno tutaj być. I czemu z wszystkich osób Lan Chi?! Dlatego, że przez 20 lat pilnowała mu pleców?

Jej tu nie ma, jest z tym sam... Biegł dalej analizując - co będzie najlepsze do lądowania - Kamienny Słup w odpowiednim miejscu? (połamane kości!) Zmiękczenie gruntu na piasek (potrzeba dużo czasu)? Czy samemu robić za materac? Jakoś pomysł, że skoro Rin sam się wzbił w powietrze własnym Tkaniem, to powinien dać radę jakoś wylądować ustawiała się na jego liście jako najmniej możliwa opcja.
- RIN!!! - wrzasnął.
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Guren jest offline