Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-08-2021, 20:27   #14
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Rudolf słuchał cierpliwie, aż Manfred skończy wypowiedź. Starał się zapamiętać to, co tamten mówił.
- Wybaczcie hrabio jeżeli to co mówię uważacie za głupie. Być może brakuje mi waszej znajomości polityki i przebiegłości. Wiem, że moje przedsiębiorstwo jest dużo prostsze niż zarządzanie prowincją. Ale załóżmy, że krążą listy podpisane przeze mnie, gdzie każę moim ludziom nie płacić za dostawy. I taka wiedza znana jest zaufanemu mojemu pracownikowi. Jeżeli to nie ja wystawiłem te listy, to chciałbym się dowiedzieć o tym, że one istnieją. Natomiast jeżeli ja je wystawiłem to chciałbym wiedzieć kto o nich wie. Zresztą musiałbym się liczyć z tym, że prędzej czy później wyjdą na jaw i spodziewam się informacji o nich. Chyba, że mój pracownik uzna, że sam sprawdzi, czy te listy są prawdziwe i wtedy zdecyduje, czy wykorzystać je przeciwko mnie, czy też nie.

- Dlatego chciałbym mieć jasność, czego pan od nas oczekuje. Czy mamy sprawdzić, czy listy są prawdziwe czy fałszywe? Czy mamy starać się je odzyskać? Czy mamy szukać tego, kto go napisał? Co w wypadku, gdyby nie udało nam się odnaleźć dowodu na to, że są sfałszowane?

- Powiedzieliście też
Cytat:
- Brock dostał "swój" list z rąk granicznych. Skąd Wernicky miał list od Elektorki do Etelki von Toppenheimer? Musiał być zdrajca albo wśród posłańców tutaj albo w Pfeildorfie.
- Rozumiem, że chodzi o list, aby nie wypłacać pieniędzy Brockowi. Zakładacie więc, że ten list był wysłany przez Elektorkę? Albo posiadacie wiedzę, iż faktycznie Elektorka nie chciała mu zapłacić?


- Tak czy inaczej, poproszę o list polecający do mistrza Heinricha. Jest to dobre miejsce by zacząć. A swoją drogą, może przydałoby mi się wziąć parę lekcji khazalidu? Możecie mi polecić kogoś, kto mógłby mnie szybko wdrożyć w podstawy?



Rudolf zadumał się i poprzestał na potakiwaniu. Najwyraźniej nie potrafił się dogadać z Manfredem. Poza tym tamten patrzył na niego z góry, więc nie było sensu tłumaczyć mu swoich pomysłów. Po prostu zrobi później to, co uważa za stosowne. Na przykład podejmie naukę khazalidu. Po co? To oczywiste. Po pierwsze - podejmując nawet zwykłą wymianę grzeczności zjednuje się sobie tych, którzy posługują się innym językiem. Na ogół przyjaźnie patrzą na tych, którzy zadali sobie trud nauki chociaż tak skromnej ilości języka. A przecież nie wiadomo, czy nie przyjdzie mu wyjechać do Karak Hirn? Albo nawiązywać kontakty z innymi krasnoludami tu, w Nuln?

Był też inny powód. Być może będzie miał usłyszeć lub przeczytać coś tylko dlatego, że nikt nie będzie podejrzewał go o znajomość tego języka. Tak, nauka języka nie zaszkodzi.

Niepokój Kaufmanna wzbudziło unikanie odpowiedzi przez Hrabiego. Rudolf wyraźnie zapytał, dlaczego Manfred sądzi, że list wysłała Elektorka. Skoro bowiem sugeruje im szukać zdrajcy w Nuln... a gdyby list był sfałszowany, to mógł powstać gdziekolwiek. Przecież dostarczyli go Graniczni. Nic nie wskazywało na to,

 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 19-08-2021 o 19:20.
Gladin jest offline