Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-08-2021, 13:33   #303
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
28 Maius 816.M41, pokład Błysku Cieni

Podjąwszy na swe pokłady wszystkich ocalałych z wyprawy załogantów, Kruczy Pazur i asystujące mu mniejsze Bakki powróciły na pełnym ciągu napędów w bezpieczne wnętrze hangaru fregaty. Stłoczeni w środku pojazdów ludzie przejawiali symptomy głębokiego szoku, ale pomimo złych przeczuć Amelii żaden z nich nie próbował targnać się na własne życie ani zabijać innych uratowanych. Arcymilitantka zdawała sobie sprawę jak dalekie konsekwencje niosły ze sobą tak bliskie kontakty z wynaturzeniami Immaterium. Nienarodzeni nie niszczyli ludzkich istnień wyłącznie poprzez zabijanie siłą swych groteskowych ciał; roztaczali wokół siebie aurę, która była zaprzeczeniem praw materialnego świata tak samo jak ich przybrane na chwilę kształty – i aura ta potrafiła siać przerażające spustoszenie w umysłach śmiertelników.

Arcykapłan Hirosius musiał dysponować taką samą wiedzą; a być może jeszcze głębszą biorąc pod uwagę sekrety przekazywane dostojnikom Kościoła we własnym hermetycznym gronie. De Vries mogła iść w zakład, że były arcydiakon posiadł wielką wiedzę na temat opętań i egzorcyzmów stanowiących główną broń w zwalczaniu istot zza Zasłony. Okazawszy szaleńczą odwagę w obliczu pomiotu Chaosu, po wejściu na kanonierkę arcykapłan zaintonował Litanię NIenawiści i dźwięki odmawianej wspólnie z resztą załogantów modlitwy dźwięczały w uszach pierwszej officer do chwili, kiedy wpompowane do segment lądowiska powietrze pozwoliło jej bezpiecznie opuścić Pazur.

Widziany zza pancernych przesłon najbliższej wieży artyleryjskiej, dryfujący w mroku kosmosu transportowiec stał się pozbawioną szczegółów bryłą martwego metalu, ale wpatrzona weń Amelia wiedziała już jaką skrywał w sobie tajemnicę.

I co odpowiadało za zniknięcie załogi Gwiazdy.

Bez odpowiedzi pozostawało pytanie, czy Aspyce Chorda była świadoma tego samego, czy wiedziała o losie transportowca i czy uznała z sobie jedynie znanych powodów za słuszne zatajenie tej wiedzy przed Coraxami.
 
Ketharian jest offline