Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14-08-2021, 16:26   #301
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Punkt ekstrakcji na kadłubie Gwiazdy Talabanu

Nie zaprzestając nawet na chwilę ostrzału, wycofujący się w szaleńczym pośpiechu załoganci Błysku opuścili poszarpany otwór punktu wejściowego, rozproszyli się we wszystkich kierunkach przylegając do metalu martwego kadłuba dzięki magnetycznym butom.

Na ekranach systemów celowniczych kanonierki Tytus widział członków ekspedycji w formie ciasno obrysowanych sygnatur, oznakowanych ciągami miniaturowych znaków, próbując rozciągnąć szyk wokół otworu i zmusić demony do wyboru kierunku pościgu.

Demony! Gdyby Garlik nie słuchał wcześniej radiowych przekazów dowódców ekspedycji, w pierwszej chwili nie miałby pojęcia, co takiego pojawiło się w krzyżach celowniczych jego maszyny. Sensory Pazura nie potrafiły permanentnie uchwycić groteskowych ruchliwych kształtów wylewających się z wnętrza otworu w kadłubie transportowca. Próby zablokowania broni na celach kończyły się niepowodzeniem, sygnatury bluźnierczych istot pojawiały się i znikały, ustawicznie resetowane przez zdezorientowanych serwitorów.

Zdusiwszy w ustach wulgarne słowa, Nadsternik powiększył obraz na głównym ekranie kogitatora strzeleckiego, po czym wyszukiwać cele gołym okiem, a nie algorytmami systemu.

Krechy jaskrawych promieni laserów i smugacze wielkokalibrowych pocisków kumulacyjnych wystrzeliwanych z wbudowanych w pancerz kanonierki działek ścigały przeczące zdrowemu rozsądkowi formy wynaturzeń, obracały je w obłoczki materii, która zdawała się parować i znikać nawet w próżni.

Unicestwiając kolejne cele, Tytus kontrolował jednocześnie pozycje wszystkich ocalałych z nieudanego abordażu załogantów. Zlokalizował bez trudu sygnaturę techminencji, Mistrzyni Chóru oraz arcykapłana Hirosiusa, ale wciąż brakowało mu ponad połowy szeregowych załogantów. Oraz Amelii de Vries.

Kruczy Pazur nie przestawał strzelać. Automatyczne podajniki amunicji ładowały do działek kolejne kasety z pociskami, wsuwały w gniazda zasilania świeże akumulatory laserów. Lawina ognia eksterminowała w błyskawicznym tempie pozornie niekończącą się zgraję wynaturzeń nie pozwalając jej dopaść wciąż cofających się ludzi.

Przy wylocie tunelu pojawiła się ostatnia człekokształtna sylwetka, a na ekranie systemu prowadzenia ognia zapaliła się natychmiast ikona przypisana do arcymilitantki.

A zaraz za nią wyrósł kształt, który wydawał się dominować nad wszystkimi widzianymi dotąd demonami - dużo większy, masywniejszy, budzący samym swym widokiem mimowolną chęć wymiotów i zawroty głowy.

Pokładowe baterie kanonierki umilkły w jednej sekundzie.

- Pazur do promów! - w eterze zabrzmiał nienaturalnie wręcz opanowany głos Tytusa - Podjąć ocalałych! Natychmiast!

Wielki demon poruszał się z fałszywą ociężałoscią, bez trudu doganiając próbującą się od niego oddalić Amelię de Vries. Zakończone chitynowymi szczypcami kończyny sięgnęły w stronę kobiety gotowe rozczłonkować ją na krzyż.

Nadsternik ponownie wcisnął przycisk spustu i Kruczy Pazur zapłonął w oczach spoglądających nań rozpaczliwie załogantów.


Pozwoliłem sobie na wykorzystanie postu Luy oraz wyników rzutów na strzelanie Joera, aby wykreować epicką scenę, w której Pazur unicestwia większego demona na chwilę przed pochwyceniem przezeń Amelii.

Dzięki ostrzałowi kanonierki wszyscy ocalali z abordażu znajdą się na pokładach mniejszych promów i odlecą bez dalszych strat w stronę Błysku.


 
Ketharian jest offline  
Stary 15-08-2021, 17:02   #302
 
Lua Nova's Avatar
 
Reputacja: 1 Lua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputację
Punkt ekstrakcji na kadłubie Gwiazdy Talabanu

Demon napierał do przodu, Amelia powoli wycofywała się do tyłu. Nie mogła go puścić. Tylko ona stała między potworem, a jej ludźmi. Ludźmi, których chciała chronić. Strzały z hellguna nie odniosły skutku, więc sięgnęła po Marcusa. Łańcuchowy miecz zatańczył złowrogo w powietrzu, lecz nim starł się z potężnymi szponami demona, arcymilitantkę i jej przeciwnika rozdzielił ostrzał z dział Pazura. Pierwsza uskoczyła zwinnie do tyłu, demon nie miał tyle szczęścia. Seria wystrzałów zrobiła z niego sito, a resztki jego cielska runęły w głąb korytarza. Kobieta rzuciła się ku jednemu z promów, przecinając mieczem niedobitki goniących ją demonów. Jednym zwinnym ruchem wskoczyła do środka i zatrzasnęła za sobą właz. Byli bezpieczni.

- Panie Garlik, świetna robota! Wszyscy dobrze się spisali. - Ostatnie zdanie puściła na ogólnym kanale, by wszyscy mogli usłyszeć jej pochwałę. Wzięła głęboki wdech i połączyła się z mostkiem Błysku. - Panie Drakios, proszę dopilnować by medycy zajęli się należycie rannymi, kiedy ci dotrą na statek. - Rozłączyła się i ponownie odetchnęła z ulgą. Rozejrzała się dookoła, żołnierze i inni członkowie ekspedycji wyglądali na wykończonych. Na ich twarzach odcisnął się ślad traumatycznych przeżyć sprzed dosłownie chwili, Ale żyli, i to się liczyło. Starała się nie pokazywać, jak ciężkim to wszystko było przeżyciem i dla niej. Demony! Skąd się tam wzięły? będziem usiała wypytać szczegółowo Ramireza, co tam się zdarzyło.

Lecąc promem na Błysk, wysłała tekstowy komunikat, do Barcy, Tytusa, Bellity, Ramireza, Visschera i Hirosiusa - “Zebranie kadry oficerskiej za godzinę, w sali konferencyjnej za mostkiem.”

Po chwili wysłała jeszcze jedną, prywatną wiadomość tekstową. Zaledwie jedno słowo - “Dziękuję”, do Tytusa.
 
__________________
Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni...
Lua Nova jest offline  
Stary 19-08-2021, 13:33   #303
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
28 Maius 816.M41, pokład Błysku Cieni

Podjąwszy na swe pokłady wszystkich ocalałych z wyprawy załogantów, Kruczy Pazur i asystujące mu mniejsze Bakki powróciły na pełnym ciągu napędów w bezpieczne wnętrze hangaru fregaty. Stłoczeni w środku pojazdów ludzie przejawiali symptomy głębokiego szoku, ale pomimo złych przeczuć Amelii żaden z nich nie próbował targnać się na własne życie ani zabijać innych uratowanych. Arcymilitantka zdawała sobie sprawę jak dalekie konsekwencje niosły ze sobą tak bliskie kontakty z wynaturzeniami Immaterium. Nienarodzeni nie niszczyli ludzkich istnień wyłącznie poprzez zabijanie siłą swych groteskowych ciał; roztaczali wokół siebie aurę, która była zaprzeczeniem praw materialnego świata tak samo jak ich przybrane na chwilę kształty – i aura ta potrafiła siać przerażające spustoszenie w umysłach śmiertelników.

Arcykapłan Hirosius musiał dysponować taką samą wiedzą; a być może jeszcze głębszą biorąc pod uwagę sekrety przekazywane dostojnikom Kościoła we własnym hermetycznym gronie. De Vries mogła iść w zakład, że były arcydiakon posiadł wielką wiedzę na temat opętań i egzorcyzmów stanowiących główną broń w zwalczaniu istot zza Zasłony. Okazawszy szaleńczą odwagę w obliczu pomiotu Chaosu, po wejściu na kanonierkę arcykapłan zaintonował Litanię NIenawiści i dźwięki odmawianej wspólnie z resztą załogantów modlitwy dźwięczały w uszach pierwszej officer do chwili, kiedy wpompowane do segment lądowiska powietrze pozwoliło jej bezpiecznie opuścić Pazur.

Widziany zza pancernych przesłon najbliższej wieży artyleryjskiej, dryfujący w mroku kosmosu transportowiec stał się pozbawioną szczegółów bryłą martwego metalu, ale wpatrzona weń Amelia wiedziała już jaką skrywał w sobie tajemnicę.

I co odpowiadało za zniknięcie załogi Gwiazdy.

Bez odpowiedzi pozostawało pytanie, czy Aspyce Chorda była świadoma tego samego, czy wiedziała o losie transportowca i czy uznała z sobie jedynie znanych powodów za słuszne zatajenie tej wiedzy przed Coraxami.
 
Ketharian jest offline  
Stary 30-08-2021, 20:48   #304
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Sala narad na mostku Błysku Cieni

Widziany przez instrumenty optyczne fregaty, wrak statku dynastii Aspyce znów przybrał postać bryły martwego metalu. Otoczony widoczną tylko dla niego projekcją nusfery, prezbiter Ramirez korzystał przez cały czas z Manifoldu skrzętnie zbierając wszystkie informacje pozyskiwane przez sensory okrętu.

Demoniczne manifestacje ustały, kiedy ostatni wahadłowiec zniknął za powłoką tarczy atmosferycznej hangaru. Nie wyczuwając w swoim pobliżu śmiertelnych umysłów, wynaturzenia Osnowy powróciły do wnętrza Gwiazdy Talabanu. Słabnąca w tym samym czasie sygnatura energetyczna transportowca zaczęła zbliżać się do dolnej granicy rejestrów Błysku, zdradzając sukcesywne wyłączanie niedawno uruchomionych reaktorów.

Wizjoner Napędu znał wszystkie odpowiedzi na temat katastrofalnych wydarzeń już w chwili wchodzenia na pokład kanonierki. Wgrane do jego banków pamięci dane pobrane z terminali w maszynowni Gwiazdy, odkrycie anomalii w module napędu Osnowy oraz zrodzone z jej natury późniejsze komplikacje - wszystko to składało się w półmechanicznym mózgu techkapłana w klarowny logiczny obraz, którego pozostali Coraxowie najpewniej wciąż jeszcze nie rozumieli.

Otoczony swoimi akolitami, prezbiter poddał się ceremonialnemu namaszczeniu świętymi olejami, pozwolił zausznikom wymienić akumulatory egzoszkieletu i zakleić szybkoschnącym ceramitem szramy na zewnętrznych wszczepach. Jego umysł szperał w tym samym czasie w zakamarkach pokładowego Manifoldu, otwierał programy objęte najwyższą klauzulą dostępu wdrażając w życie plan awaryjny.

Przygotować do wybudzenia z krio mordwitorów, polecił poprzez nusferę grupie techadeptów odpowiedzialnych za kontyngent najbardziej zabójczych wojowników w arsenale Coraxów: setki ciężko zmodyfikowanych serwitorów bojowych o oprogramowaniu opartym na wzorcach zachowań drapieżnych carnodonów. Utrzymywane na co dzień w stanie farmakologicznego snu, istoty te po przebudzeniu wpadały w stan niekontrolowanej furii, a pompowane w ich hybrydowe organizmy chemikalia czyniły z nich praktycznie nieśmiertelnych, przynajmniej wedle standardów zwyczajnych śmiertelników.

Ilu, mistrzy? padła natychmiastowe pytanie.

Wszystkich odpowiedział poprzez Manifold Ramirez, przygotowując w myślach argumenty, które miały przekonać do jego planu resztę koterii.
 
Ketharian jest offline  
Stary 04-10-2021, 22:33   #305
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Pokład Błysku Cieni, 29 Maius 816.M41

Wybudzeni ze śpiączki serwitorzy bojowi zostali przerzuceni na pokład Gwiazdy Tabadanu promami, które prowadzone były przez złącza Manifoldu, a nie żywych pilotów. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zasiadłby za sterami wahadłowców wypełnionych zgrają śliniących się i mamroczących niezrozumiałe półmechanicznych istot, uzbrojonych w mordercze wszczepy i dygoczących pod wpływem tłoczonych w ich organizmy potężnych dawek frenzonu.

Blisko setka tych nieustraszonych maszyn do zabijania runęła w opustoszałe korytarze transportowca, wabione we właściwym kierunku za pomocą dronów naprowadzających, prosto ku stygnącej na odczytach sensorów maszynowni.

Żądza mordu serwitorów nie została tego dnia zaspokojona. Kiedy prywatna armia Ramireza weszła do maszynowni, nie natrafiła w niej na żaden ślad demonicznej manifestacji. Wyłączone podczas odwrotu ekspedycji reaktory przeszły ponownie w tryb uśpienia, a pozbawiony zasilania moduł napędu podprzestrzennego samoczynnie zamknął wyrwę w Zasłonie. Uwięzione w materialnym wymiarze demony straciły w ciągu kilkunastu minut swoją integralność i uległy rozproszeniu pozostawiając po sobie jedynie rozszarpane zwłoki tych członków ekspedycji, którzy nie zdążyli wycofać się z maszynowni.

Gwiazda Talabanu stała się ponownie bryłą stygnącego metalu unoszącą się w czerni kosmosu, ustawicznie monitorowaną przez miriady czujników fregaty.

Zatopiony w Manifoldzie prezbiter przeanalizował wszystkie zebrane dotąd dane, uzupełniając je o logi zdobyte na mostku transportowca. Kawałki układanki znalazły się na właściwych miejscach. Należąca do floty rodu Chorda Gwiazda Tabadanu zmierzała na Grace, kiedy pochłonął ją jeden z niesławnych sztormów Osnowy w tej części Ekspansji. Załoga zdołała doprowadzić jednostkę do celu, ale nie bez strat ubocznych, wśród których najgroźniejszą okazało się uszkodzenie modułu napędu Osnowy. Zasilany plazmowymi reaktorami transportowca, moduł aktywował w niekontrolowany sposób szczelinę w Zasłonie Immaterium otwierając drogę do materialnego wymiarom drapieżcom Osnowy.

To dlatego zdesperowani oficerowie Gwiazdy zdecydowali się na wygaszenie wszystkich źródeł zasilania jednostki zaraz po wyjściu z Osnowy, wciąż w odległości kilku dni lotu od oczekującej na dostawy żywności i dóbr luksusowych populacji Grace.

Los kilkutysięcznej załogi Gwiazdy wciąż pozostawał dla Ramireza zagadką, aczkolwiek nie zajmowała ona wysokiego miejsca na liście priorytetowych zagadnień troskających techkaplana.

Oznakowany magnetycznymi lokalizatorami wrak transportowca mógł dryfować w kosmosie czekając na bardziej dla Coraxów wygodny moment, by powrócili na jego pokład.

Myśli Ramireza krążyły wokół samej Grace i oryginalnej misji jaka przywiodła Błysk Cieni do tego systemu. Czas naglił i tylko Omnisjasz wiedział jakie przeszkody miały stanąć na drodze rodu w wyścigu po nagrodę Aspyce Chordy.

Ale to już osobna historia, która odbiła się szerokim echem w kronikach Enklawy Koronusa.


KONIEC


Raz jeszcze dziękuję wszystkim za udział grze. Niebawem dopiszę jeszcze kilka słów komentarza w wątku technicznym.


 
Ketharian jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:22.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172