24-08-2021, 15:27
|
#22 |
Młot na erpegowców | Po krótkim, acz intensywnym starciu Yoshiko wytarła ostrze o cielsko potwora i schowała je zgrabnym, wyuczonym ruchem z powrotem do laski. — Nikomu z Państwa nic się nie stało? — zapytała dla pewności. Wkrótce potem pozostali dołączyli do niej i Hargara. Za to sama Minkaika zbliżyła się do Reevellien. — Pozwoli Pani, że sprawdzę co z tym orężem? — zapytała dla pewności. Zastanawiała się, czy dałaby radę rozpoznać co się z nim dzieje.
Co do tego, co miało stać się później, to jeśli chodziło o kierunek, w którym miałaby się udać z resztą, to kobieta wyraziła pokorną uległość, oddając decyzję w ręce towarzyszy.
|
| |