Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-08-2021, 15:48   #220
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Poziom -1 Enklawy, górna sala odpraw

Kamelia skończyła smarować oparzeliny Altego, nałożyła na rany opatrunki i pozbierała swoje przybory do torby. Zarzuciła jej pasek na ramię i podniosła się z klęczek obrzucając zwiadowców badawczym spojrzeniem.

- Dziękuję, Świrku - powiedziała, kiedy młodzieniec oddał w jej ręce puste fiołki po wypitym przez członków patrolu preparacie - Twoja przyjaciółka niebawem poczuje się lepiej. Musi się przekonać, że nie mamy wobec niej złych intencji…

- Ten, który pierwszy ją wydupczy powinien mieć w sobie dużo empatii - sarknęła całkiem głośno ubierająca koszulkę Altego - Inaczej szybko może się zniechęcić do mieszania krwi.

Gładzący palcami lufę przełożonego przez kolana karabinu Łasica prychnął sarkastycznie pod nosem, zanim przywołał na usta zwyczajowy grymas czujnej podejrzliwości.

- Co to niby ma znaczyć?! - rzuciła podniesionym głosem Harmonijka - Skąd takie słownictwo?!

- Słyszeliśmy co nieco o mieszaniu świeżej krwi - wtrącił równie złośliwym tonem Magik - Oczywiście nie mam nic przeciwko, gdybym dostał w tej kwestii błogosławieństwo starszyzny, oczywiście po uprzednim zbadaniu naszej nowej… siostry.

Świrek wydał z siebie wizg oburzenia i widząc jego wstrząśnięte oblicze Altego zaniosła się śmiechem tak histerycznym, że straciwszy równowagę wywróciła się na plecy razem z krzesełkiem. Śmiała się jeszcze przez chwilę, a potem nagle umilkła pozostając w bezruchu na plecach.

Magik rzucił w jej stronę znienacka zamglone spojrzenie, po czym ześlizgnął się z własnego miejsca miękko niczym człowiek całkowicie upojony alkoholem.

Łasica otworzył szeroko oczy, ale nie zdołał podnieść się z krzesła. Karabin wyślizgnął mu się ze zdrętwiałych rąk, stuknął metalicznie o podłogę. Ruszający w stronę brata Świrek zachwiał się na nogach, runął na twarz złapany w ostatniej chwili pod pachy przez Kamelię i Ostrego, z głową zwieszoną na pierś.

- Ty kurwo - powiedział Łasica, tonem nawet nie tyle wściekłym i wrogim, co pełnym zdumienia i niedowierzania - Ty nas otrułaś…

Świat zawirował w oczach zwiadowcy, a potem poczerniał w jednej sekundzie i zniknął.
 
Ketharian jest teraz online