Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2021, 19:19   #2130
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Dobry wieczór moi gracze.

Sesja została wyciągnięta z odchłani, a ja pełen entuzjazmu i nowych sił wznawiam swoją aktywność.

Przyznam Wam, że mi to bardzo dobrze zrobiło.

Przyszedł czas, żebym trochę sklaryfikował to z czym namieszałem. Aktualnie mamy wątki trzech postaci.

Postać Avitto - ze względu na jego nieobecność uprowadzona. Aktualnie w rękach Trygława. W razie powrotu gracza do sesji widzę tu miejsce na rozbudowany wątek.

Postać Icariusa - namieszałem tu sporo, ponieważ Icarius wchodził do sesji w czasie gdy inspirowały mnie gry pokroju Mafii i Agentów Molocha. Chodziło o wprowadzenie do grupy kogoś, kto „gra dla drugiej strony”. Scenariusz zakładał absolutnie nieludzkie postępowanie ze strony Trygława, które wystawiało postać Icariusa na szereg prób. Moim zamysłem było to, że postać się złamie i wybierze nawrócenie. Być może wpłynął na to Arvelus, który wokół tego wątku budował swoją postać. W każdym razie popełniłem błąd początkującego MG. Założyłem, że gracz postąpi w konkretny sposób. Nie mogę mieć żalu, że przyjął wszystkie cierpienia niczym Hiob i nie odwraca się od swego Pana.

Niestety Postać Icariusa realizując swoje założenia doprowadziła do konfliktu w drużynie. Cóż... to pozostaje tylko i wyłącznie moją winą, za co przeprosiny należą się Wam wszystkim.

Konsekwencją mojej błędnej decyzji i błędnych założeń było odejście od nas Aiko, czego bardzo żałuję.

Postać Dru jako spec od zbierania i formacji i zakulisowych rozgrywek spisała się świetnie w rozplataniu kolejnych węzłów intrygi. W kluczowym momencie Zapodała czytanie myśli słabemu Markowi... i wyczytała telepatyczne komendy wydawane przez postać Icariusa. To był złoty strzał, bo bez tego nikt ze strony inkwizycji nie wiedział co w zasadzie się dzieje.

Co bym chciał?
Chciałbym wyjść z impasu i dobrnąć do końca sesji.

Kwestie przed nami:

Wampir w Katedrze - wróg Trygława - wróg Wilkołaków.
Trygław - wcielone zło - wróg wszystkich - pan postaci Icariusa
Wilkołaki z lasu - potencjalni sojusznicy, a jednak zło.
Wilkołaki, u których ostatnio widziano postać Avitto - potencjalni sojusznicy pod klątwą Trygława, a jednak też wilkołaki.
Wampirzyca w beczce... punkt sporny aktualnego konfliktu.
Czy radzimy sobie z tym wspólnie, czy raczej realizujemy swoje cele oddzielnie?

No i najważniejsze: czy macie ochotę grać dalej?
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline