Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2021, 21:21   #657
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Szpital Miejski NC, 6 listopada 2021, 15:05

Sam regulował sobie kroplówki, kiedy koledzy nie widzieli podkradał pigułki. Tłumaczył pigułom, że się gdzieś zapodziały, tym sposobem Dick był olimpijsko nabuzowany, cała sytuacja zaczęła jawić się mu groteskową zabawą, z każdą chwilą kiedy bardziej się nakręcał.

Prawdziwie szczęśliwy ożywieniem w głosie Sidneya próbował się przesunąć na łóżku, ale zdołał odpiąć Mayowi tylko jedną rękę. Próbując dostać się do nogi o mało nie spadł z łóżka.

- Weź Vadim odepnij chłopaka, albo odblokuj mi kółka to sam to zrobię! Nie możemy go tak trzymać, on zaraz podpisze swój akt wolności. No nie daj się prosić! - już zbliżywszy się do fiksera - szepnął, ale i tak pewnie system podsłuchowy zarejestrował - A ty dasz cyrograf? Dużo jeszcze dobrego możesz zrobić.

Dla porządku czarny się zadeklarował, ale jeszcze nie podpisał, choć jest skłonny to zrobić, jeśli w ciągu najbliższych chwil nikt nie zmieni jego decyzji.

Deklaracja: jeśli w ciągu kilku minuty Vadim nie przekona Dicka, lub na głowy nie spadnie nam chińska rakieta to podpisuję.

Już mam pomysł na przyszłość.

 
Nanatar jest offline