Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-09-2021, 21:44   #224
kanna
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
Altego poczuła, że ktoś nią potrząsa.

Znowu zaspała? Przedawkowała te blade grzybki, tyle razy sobie obiecywała, że już więcej nie tknie tego świństwa, ale widać uległa. Łeb ją napierdzielał – jak to po grzybkach - zresztą w ogóle czuła się dziwnie słabo… Chyba będzie rzygać… A może jednak nie. Ale czemu bolała ją skóra?

- Zabieraj łapy, palancie, bo ci je poprzetrącam – warknęła do tego, który ją budził. – Już wstaję. Wypierduty.
Otworzyła oczy. Mdłości się nasiliły, więc szybko zamknęła oczy na powrót. Ale to, co zobaczyła, wystarczyło, aby przywrócić pamięć. Ułożyła się wygodniej na pryczy. Słyszała o tym miejscu. Lub wydawało się jej, że słyszała. Ludzie gadali, taka podgórna legenda szła.

No, ale skoro opatrzyli jej rany to nie po to, aby ją, czy ich wszystkich zabijać. To by było nieekonomiczne. Marnowanie opatrunków, nici i maści na trupy.

- Pieprzone kutasy – wyrzuciła. – Zamknęli nas. Sprawdzą, czy nie jesteśmy czymś zainfekowani. Palanty. Jakbyśmy byli, to już by się od nas zarazili. Słyszysz dziwko? – podniosła się nieco, żeby Karnelia lepiej ja słyszała. – Najpierw się izoluje, potem gada! I powiedz tym kutasom, żeby mi oddali moje fanty.

Chciała jeszcze coś dodać, ale znów zrobiło się jej niedobrze, więc tylko odwróciła się twarzą do ściany wypinając chudy tyłek w stronę schowanej za szybą kobiety. Nie będzie z kurwą więcej gadać.
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.

Ostatnio edytowane przez kanna : 01-09-2021 o 22:00.
kanna jest offline