Adam [Ania Brzozowska]
Siedząc w domu Bartek na głos odczytywał instrukcję, jakie otrzymali od Adriela. Ania w tym czasie dość sprawnie zaczęła coś robić na komputerze. Pasek postępu na ekranie powoli się powiększał, gdy zadzwonił telefon. Odrywając się od monitora dziewczyna przysłuchiwała sie rozmowie. W pewnej chwili po ciele anioła przeszedł dreszcz, gdy poczuł nagłe wibracje symfonii. Uspokajał się w myślach. Przecież w całym Toruniu jest mnóstwo anielskich bytów, więc dlaczego miałby wiązać te moce z nimi. Wreszcie Bartek skończył rozmowę i oprócz echa wcześniejszych zakłóceń w powietrzu nie wisiało nic złego.
Ania odetchnęła i sięgnęła po telefon komórkowy. Nie był to jej aparat, ale specjalny do komunikacji z aniołami. Ta przesadna ostrożność wydawała jej się lekko śmieszna, ale zgodnie z instrukcjami mieli zawiadamiać o każdym kontakcie z innymi ludźmi.
"Rozmowa jaka by nie była jest rozmową"- pomyślała i nacisnęła dwa razy OK. Przyłożyła aparat do ucha i czekała na nawiązanie połączenia. |