Wolfgang uparcie strzelał ze swojej kuszy. Już trzeci strzał nie trafił celu. "Jeszcze jeden i chyba zwariuje"-myślał. Znów wycelował w namolnego fircyka który coraz bardziej dokuczał Ottowi. Gdy zobaczył że znowu spudłował wyciągnął miecz i pobiegł rozprawić się "ręcznie" ze szlachcicem.
-Kici kici skurwysynu.- krzyknał biegnąc w stronę walczących.
__________________ Logic will get you from A to B. Imagination will take you everywhere - Albert Einstein Problemy z komputerem i Internetem – przepraszam wszystkich. Wkrótce się odezwę.
Ostatnio edytowane przez Yoda : 31-08-2007 o 19:54.
|