Roscoe zaatakował wilka, godząc go mieczem w szyję. Bestia zawyła przeciągle, po czym zwaliła się na ziemię. Trudno uwierzyć, ale był to już koniec walki. Nie wiadomo tylko, czy w lesie nie było więcej tych drapieżników.
- Do licha! Selina, nic ci nie jest? Hearth? I czemu ten przeklęty sierżant ciągle śpi?!
__________________ Na linie tańczysz już podciętej z obu stron
Nad tłumem, uskrzydlony w chwale,
Gdy spadniesz - zginiesz i nie zabrzmi nigdy dzwon
Nad twoją gwiazdą, Sowizdrzale! |