Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-09-2021, 20:18   #468
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Tura 6
Fioletowy ogień jednego z ognisk rozbłysnął mocniej aniżeli reszta a „palenisko” powiększyło się. Demony znajdujące się w jaskini zastygły na moment, a po chwili z poszerzonego otworu wyłoniło się coś większego aniżeli demony które widzieli wcześniej. Karl odesłał jednego z bliższych demonów, a drugi zaatakował Felixa. Krasnolud wyprzedził potwora, zadał bardzo silny cios, lecz przeciwnik nie padł. Demon kontratakował i niestety udało mu się dosięgnąć bohatera. Wilhelm widząc co się dzieje doskoczył do towarzysza aby zwiększyć jego szanse. Junior zamachnął się potężnie i rozkroił agresora, który padł na glebe bez ruchu. Demon który ociągał się z atakiem jakby przykucnął chowając się cały w swej mgistej zasłonie, by po chwili z czarnej chmury wybiegły cztery pomniejsze pomioty, każdy wielkości i zaciekłości większego psa. Wszystkie cztery osobniki ruszyły wprost na bohaterów. Nowi wrogowie ( wliczając w to wielkiego demona) nie posiadali już swej aury, przez co broń strzelecka znów mogła wrócić do łask, jeśli tylko ktoś będzie w stanie zmienić oręż. Z tyły linii obrony dało się słyszeć głos Dietmara:
- To duże się broni .. nie dam rady … rozbić koncentrację … silny cios ..odwrócenie uwagi. -cedził przez zęby ciągle skupiająć się na splataniu wiatrów magi.

[Molkar, nie wykorzystałeś swoich akcji, bo nie bardzo miałeś jak, jedna akcja przechodzi na ture 7.
Wiecie conieco o magi, mag musi się skupić żeby rzucić czar lub się przed nim bronić. Obrażenia są najlpeszym rozpraszaczem, bo nie da się ich zignorować.]

Tura 7

W jaskini pojawił się kolejny demon który od razu skierował swe kroki w stronę bohaterów. Większy demon również zmierzał w te stronę, lecz jego ruchy były zdecydowanie wolniejsze, z uwagi na rozmiary jak i zapewne magie Dietmara. Cztery pomniejsze pomioty znajdowały się już bardzo blisko bohaterów, lada chwila rzucą się na śmiałków.

[Czyli tak, cztery małe zaraz będą atakowały. Jeśli stoicie w miejscu to będzie rzut na inicjatywę kto pierwszy zada cios. Ten duży też będzie atakował w tej turze. Duży idzie powoli ale idzie, jeśli nikt niczego nie zrobi, to po dojściu do was może was zmieść. Można go atakować, ale widać ze ma dużą odporność. Celowo zatrzymałem akcje w tym miejscu bo teraz byłaby wasza kolej. Demony ( małe i duży) dalej atakują was losowo, nie skupiają się na nikim.]
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline