Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-09-2021, 13:53   #33
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Detlef poczekał, aż pozostali wyjdą z gabinetu i zostanie sam na sam z szefem wywiadu prowincji.
- Rozumiem, że zadanie jest poufne i nikt nie może dowiedzieć się dla kogo pracujemy? - Bardziej stwierdził, niż zapytał. - Co w przypadku, gdyby jakiś przedstawiciel władzy chciał zatrzymać i wypytać o różne rzeczy tych, którzy interesują się pracownikami kancelarii, miejscowymi złodziejami, czy innymi sprawami, których nie powinni ruszać...? Mamy unikać dekonspiracji za każdą cenę? - podkreślił słowo "każdą" i spojrzał badawczo na Manfreda. Ten nie musiał niczego mówić, wystarczyło, by skinął głową lub w inny niewerbalny sposób potwierdził, że ich cel uświęca środki.

* * *

Dołączył do Galeba rozmawiającego z sekretarzem nie włączając się do dyskusji, ale mogąc w każdej chwili potwierdzić słowa krasnoluda. Trzymał się nieco za nim tak, jak to zwykle robili ochroniarze, co wpisywało się w rolę, jaką przyjął dla przykrycia ich rzeczywistego zadania.

Gdy Galvinson wspomniał o tunelach pod Azul, Detlef na chwilę wrócił myślami do tamtych dramatycznych wydarzeń. Samobójcza misja zatopienia dolnych tuneli pod twierdzą, obrona korytarzy ramię w ramię z oddziałem gromowładnych przed thaggoraki atakujących fala za falą. Tam niemal stracił nogę, za to zapałał afektem do broni gromowładnych. I koniec końców - ewakuacja z twierdzy, obrona komory przy podziemnej rzece, gdzie na skutek braku dyscypliny wśród oddziału i wybuchu alchemicznego granatu doszło niemal do śmierci ich wszystkich - ostatniego szczura zabił tuż przed tym, nim stracił świadomość z powodu zadymienia wywołanego pożarem łatwopalnych złóż. To właśnie tam Galeb stracił brodę i resztę owłosienia wraz ze skórą twarzy i rąk. To były ciężkie chwile, które przezwyciężyli dzięki wrodzonej dawim wytrzymałości i determinacji.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline