Po walce Minkaika finezyjnym ruchem schowała ostrze do laski.
— Dziękuję za pomoc, pani Anevio — wyraziła swą wdzięczność zwiadowczyni.
Następnie wykonała parę kroków w głąb pomieszczenia, stukając końcówką laski, by wyczuć jego rozmiar i budowę. W międzyczasie wybuchła sprzeczka między Horgusem a łuczniczką.
— Proszę, niech państwo się nie kłócą — odezwała się pojednawczym tonem. — Każde z was jest potrzebne mi i sobie wzajemnie. Musimy współpracować. Jak dotąd wychodzi nam to wyłącznie na dobre.
Uśmiechnęła się słabo i przelotnie.
— Kto chce, może odpocząć. Ja w tym czasie sprawdzę pomieszczenie na północy.