Ciosy najemnika zamieniły głowę i twarz błagającego o litość drania w krwawą miazgę, martwy padł u stóp Otta. Zdołał dobiec do walczący ale nie zdążył już wyprowadzić ciosu.
Wolfgangowi udało sie wyprzedzić ciężej odzianego najemnika i pchnął w walczącego szlachcica. Cios jego jedynie przeciął powierze bo przeciwnik chwilę wcześniej odsunął się unikając ciosu Celahira.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Ostatnio edytowane przez Cedryk : 31-08-2007 o 23:47.
|