Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2007, 22:56   #5
Mael
 
Reputacja: 1 Mael nie jest za bardzo znanyMael nie jest za bardzo znanyMael nie jest za bardzo znany
Peredhil przybył do tej zapomnianej karczmy, aby znaleźć przygodę, która pomoże mu zapomnieć o śmierci jego mentora Abrahama Devis’a. Tymczasem okazało się, że to przygoda go znalazła. Półelf nie miał zbyt wiele czasu na podjęcie decyzji. Propozycja barmana wywołała wielki entuzjazm wśród osób wypełniających izbę. Bard musiał się spieszyć, jeśli chciał znaleźć dla siebie miejsce w tej drużynie śmiałków. Nie wiele się zastanawiając wskoczył na ciężki dębowy stuł, ujmując zaś w ręce lutnie począł śpiewać:

Ze skowronkami wstaliśmy do pracy
I spać pójdziemy o wieczornej zorzy,
Ale w grobowcach my jeszcze żołdacy
I hufiec boży.

Więc choć się spęka świat i zadrży słońce,
Chociaż się chmury i morza nasrożą,
Choćby na niebie smoki latające -
Nas nie zatrwożą.

Więc nie wpadniemy w żadną wilczą jamę,

Nie uklękniemy przed mocarzy władzą.
Wiedząc, że nawet grobowce nas same
Sławie oddadzą .

Zakończywszy zaś swoją pieśń dodał:
-Chyba znajdzie się w waszej drużynie miejsce dla barda, który spisze i zamieni w pieśni wasze chwalebne czyny?
 
__________________
Wyjechałem na dłużej! Nie mam dojścia do kompa! Help!
MG niech poprowadzą lub uśmiercą moją postać wg. uznania! Graczy przepraszam i proszę o wyrozumiałość!
Mael jest offline