- Jest sprawa... - medyk uciekł wzrokiem w kierunku maga. Nie uśmiechało mu się gadanie o sprawach, o których nie miał pojęcia, ale ktoś musiał zacząć. A pomysł w sumie wyszedł od niego.
- Rozmawiałem z Cyrylem na temat jednej z ksiąg jakie były w klasztorze. Czytaliśmy ją... cóż, pozwala ona przewidzieć gdzie pojawi się przebicie z domeny Chaosu. W tym mieście przelano tyle krwi, planowane jest tyle zdrad... Jutro wczesnym porankiem pod "naszą" bramą pojawi się demon. Ale! Jeśli uda nam się odpowiednio odczynić rytuał, przedostanie się tylko jakiś mały i słaby, którego prawdopodobnie damy radę pokonać, omówiłem to z Cyrylem i jest pewny swego, tylko go będziemy musieli osłonić. Co do rytuału - potrzebne przedmioty mamy, potrzebujemy jednak krwi. Więc, jak mówiłem, jest sprawa. Dałoby się skombinować drugą kurę? Albo coś podobnego? - uniesieniem ręki uciszył na chwilę protesty i nawet się nie skrzywił gdy zarzucano mu szaleństwo - Wiecie dobrze, że nie uciekniemy. A nawet jeśli, to w zimie zamarzniemy. Walcząc tak jak chce tego Mały albo Ann... po czyjej stronie nie staniemy, druga ogłosi nas zdrajcami. I jak znam życie, postara się nas utłuc dla przykładu. Szansę da nam tylko walka w interesie obu stron. I to najlepiej z przeciwnikiem, do którego nikt się specjalnie nie będzie chciał zbliżyć. Więc zamiast zostać zdrajcami zostańmy bohaterami! - zaproponował.
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 19-09-2021 o 20:14.