Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2021, 21:15   #139
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Areszt Śledczy, noc 27/28 czerwca po północy

Z taką gwiazdą jak Alicja Sovińska Kordian mógłby grać scenę jeszcze długo, rozkoszując się samym biernym udziałem. Groźnym spojrzeniem, miną zwątpienia, zniecierpliwienia. Stawiał w opozycji prostotę aresztantów z wystudiowaną dominacją kobiety, kiedy już nie mógł nadziwić się celnością castingu i rozpisanymi w scenariuszu rolami z niesmakiem przypomniał sobie, że to gra o jego nieżycie. Czar prysł co rozdrażniło wampira, piorunując mężczyzn wzrokiem zagryzał wargi, żeby nie wejść kanitce w prowadzenie.

Miał się już rozpłakać z niecierpliwości, ale nie mógł, odnalazł wreszcie swój skromny moment.

- Winni, czy nie, daliście się wpakować w gówno. Radiowóz. Jesteście pewni, że to ten sam? Numery boczne, rejestracja. Wiecie dlaczego tak szybko zawrócił? Może był jakiś donos? - już do siebie i Alicji - Telefon z budki. Twierdzicie, że trup był ciepły, świeży, z ran jeszcze ciekła krew i wyście go ojebali? Nie przyszło wam do głowy, że zabójca jest blisko i może was zlikwidować? A może trup był już zastygły i ten cień co się oddalał to bujda? - na koniec jeszcze - Te pocięcia na ciele pamiętacie?

Już bez dyscyplin, wystarczy autorytet i charyzma.
Czy to się zgadza z aktami. Ważny jest dla Bleinerta czas zgonu.
Może jeszcze wybroni leszczy i weźmie na psy.

 
Nanatar jest offline