Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-09-2021, 17:43   #10
Asmodian
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
- Dwadzieścia centów proszę pana. Tak, będziemy mieli te precle w kształcie motyli szanowna pani. A ten tort o kolorze burzowego nieba będzie na godzinę siedemnastą młodzieńcze -

Jacob miał dziś ręce pełne roboty. Interes się kręcił i mężczyzna doskonale wiedział dlaczego. Wpierw należało należycie przygotować składniki.
Tak. Świeże składniki były ważne.
Dlatego mąkę zamawiał wprost od młynarza. Przychodziła każdego ranka, a nawet bardzo wcześnie rano. Tak rano, że Jacob aby ją odebrać musiał wcześnie wstawać i niemal nigdy nie widział porannego słońca w czasie drogi do pracy. Potem przychodził dostawca jajek. Świeże, od pewnego farmera, dosłownie tuż za miastem. Przedziwny to był człowiek i Jacob wolał nie podpytywać go, czym karmi kury które znosiły jaja dosyć słusznych rozmiarów.
Potem przychodzili kolejni, w tak małych odstępach czasu, że często musiał się uwijać, aby odebrać masło, mleko, przyprawy, bakalie i inne składniki do wypieków. Bywały też specjalne składniki, do specjalnych ciast które również miał w ofercie. I te przychodziły jedynie, kiedy dzwonił do pewnego człowieka. Pewni ludzie to podstawa piekarskiej branży, to był fakt.

Wypieki. To był chyba kolejny powód, dla którego mu szło. Nie dzisiaj, ale od pewnego czasu. Fantazyjne kształty, o które podpytywali klienci były jego tajemnicą. Najskrytszą tajemnicą. I nie chodziło o droczenie się z uroczymi klientkami dopytującymi się o ilość mielonych migdałów w cieście, lub czy lepiej jest dodać mleko tłuste, czy raczej chude do nadzienia budyniowego. Jacob miał pewne receptury, których nigdy i nikomu nie zdradzał. Konkurencja wszak nie spała.


Oczywiście normalne pieczywo też było w ofercie, i nie brakowało na nie chętnych. Prości robotnicy, klasa pracująca średnia, ludzie w garniturach, a i biznessman się czasem trafił.


W końcu zadzwonił telefon, którego zapracowany Jacob prawie nie odebrał.
- Halo? Tak? Na kiedy? Będzie. Zaraz wysyłam kuriera! - uradowany poszedł pakować przesyłkę specjalną. Specjalny rodzaj ciasta dla specjalnych klientów. Prosto pod drzwi. Za dodatkowe pięćdziesiąt centów od paczki.-
 
__________________
Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est
Asmodian jest offline