Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-09-2021, 20:19   #46
Asmodian
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Aelfric nie omylił się w swojej ocenie. Ciężka kusza, lina, półotwarte drzwi niemal zapraszające, aby z nich skorzystać. Na szczęście miał oko do szczegółów a miesiące spędzone na polowaniach pozwalały odróżnić stare ślady od nowych. W tej chwili wojownik stał przyglądając się na morderczy wynalazek celujący we frontowe drzwi i pewien pomysł zaczął kiełkować w jego umyśle.
Niewiele myśląc, zaszedł kuszę od strony kolby, czyli przysłowiowego tyłu, aby nie dostać przypadkowo zwolnionym bełtem, następnie spokojnie, nie spiesząc się zdjął bełt z łoża kuszy, nie zwalniając jednocześnie orzecha. Zatknięcie bełtu za paskiem i zwolnienie jałowej już cięciwy kuszy, która poddała się z cichutkim jękiem było już tylko formalnością. Lina i ciężka broń mogły jeszcze okazać się potrzebne.

Na propozycję barbarzyńskiego Eshu Aelfric kiwną głową. Linę mieli, światło też, pozostawało jedynie użyć tych podarowanych przez bogów zasobów. Wojownik starannie się do tego przygotował. Wpierw sprawdził, czy da się umieścić jakąś belkę w poprzek cieżkiej klapy. Po pierwsze, można było się o nią zaprzeć nogami, bo ciężar barbarzyńcy był mimo wszystko znaczny. Po drugie, klapa nie mogłaby się wtedy za nimi zatrzasnąć, bo w sumie weszli do domostwa Halloda, ale nie wiadomo, czy był w domu i nie czaił się na przykład gdzieś w pobliżu, gotów uwięzić ich pod chatą.
- Przywiąż latarnię do paska, a ty Galdorze, świeć z góry tą magiczną pochodnią. Jak już zejdzie, wciągnę latarnię na górę, a ty zrzucisz mu pochodnię. I tak kolejno. W ten sposób może się nie pozabijamy schodząc w tych ciemnościach - Aerlfric zaparł się nogami na swojej prowizorycznie skonstruowanej podporze, zatarł ręce i był gotów do opuszczenia barbarzyńcy w dół.

 
__________________
Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est
Asmodian jest offline