|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
17-09-2021, 15:54 | #41 |
Reputacja: 1 |
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est |
19-09-2021, 08:55 | #42 |
Reputacja: 1 | Poradziliście sobie z atrapą okna i zniknęliście w środku budynku. Przodem szedł Aelfric, za nim Galdor, Kori i zamykający pochód Eshu. Pierwsze, co ujrzeliście wewnątrz, to niemal całkowicie zawalony gruzem pokój - runęła tu większa część podłogi z piętra oraz schody tam prowadzące. Powoli przedzieraliście się w głąb pomieszczenia, gdzie znajdowało się przejście do kolejnego pokoju, stawiając czujnie stopy na osuwających się tu i ówdzie kawałkach kamienia. Tutaj również dostrzegliście linę biegnącą od klamki przy drzwiach do zakamuflowanego miejsca pod lżejszą partią gruzu. Aelfric delikatnie odkrył tę część i ujrzeliście tam załadowaną, ciężką kuszę. Bełt wycelowany był wprost w drzwi, zatem tak, jak podejrzewał wojownik, wystarczyło pociągnąć za nie, aby uruchomić pułapkę. |
19-09-2021, 15:30 | #43 |
Administrator Reputacja: 1 | Galdor co prawda nie wszedł do domostwa Halroda jako ostatni, ale cofnął się i spróbował ponownie umocować dyktę. Udało mu się to tylko częściowo, a to znaczyło, że z bliska każdy zauważy, ze ktoś wtargnął do domu. No ale na to już nic nie można było poradzić. |
19-09-2021, 19:15 | #44 |
Reputacja: 1 | - To było pomysłowe. Dobra robota, Galdorze. I ty również, Aelfricu - powiedziała do kompanów Kori, gdy podwoje tej wątpliwego stanu budowli stanęły przed nimi otworem. |
20-09-2021, 23:48 | #45 |
Wiedźmin Właściwy Reputacja: 1 |
__________________ There can be only One Draugdin! We're fools to make war on our brothers in arms. Ostatnio edytowane przez Draugdin : 21-09-2021 o 21:39. |
22-09-2021, 20:19 | #46 |
Reputacja: 1 |
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est |
23-09-2021, 09:13 | #47 |
Reputacja: 1 | Aelfric nie miał problemu ze znalezieniem odpowiedniego bala drewna, by wykonać z niego prowizoryczną podporę. Gdy ta była gotowa, Eshu przewiązał się liną i z przytroczoną do paska latarnią zaczął powoli schodzić w dół po niezbyt pewnie wyglądających metalowych uchwytach. Jeden, drugi, trzeci. I tak dalej. Dzięki światłu latarni mógł spokojnie patrzeć, gdzie stawia stopy, dzięki czemu bezpiecznie dotarł na sam dół. |
24-09-2021, 13:14 | #48 |
Administrator Reputacja: 1 | Zejście, na szczęście, okazało się nie aż tak trudne, jak się tego początkowo Galdor spodziewał. Na dodatek na samym dole, u podnóża niby-drabiny, nie czekały żadne pułapki. Ale za to czekały drzwi, których zawiasów - jak się okazało - nikt od dawna nie oliwił. Być może był to jakiś system ostrzegania, a może Hallod był taki leniwy lub po prostu przygłuchy - trudno było orzec. |
24-09-2021, 16:54 | #49 |
Wiedźmin Właściwy Reputacja: 1 |
__________________ There can be only One Draugdin! We're fools to make war on our brothers in arms. |
24-09-2021, 18:59 | #50 |
Reputacja: 1 | Lina, latarnia i asekuracja wystarczyły, by przy zejściu na dół nikt się nie połamał. Swoją drogą sprytnie to sobie Hallod obmyślił - zrujnowany dom stanowił jedynie wydmuszkę dla ukrytego pod ziemią korytarza. Kto wie, może nawet prowadził gdzieś na zewnątrz, albo okrężną drogą do miasta? Na pewno się wkrótce przekonają, bo musieli odnaleźć najemnika w ten, czy inny sposób. |