Wampir Mikołaj z gracją zasiadł na fotelu, wyciągając długie ramiona na oparciach.
- Jak już mówiłem, mości żółwiu... Czytanie w umysłach łajdaków to jedna z moich wampirzych zdolności. Krew daje mi siłę do życia. Nie powstrzymacie mnie.
Młodzieniec odwrócił głowę, prezentując nienaganny profil, niczym wizerunek Juliusza Cezara wybitego na sestercji. Tyle, że miał czarne włosy. |