Dobry strzał - po tych słowach zaśmiał się cicho, po czym zaczął przezucać kawałki muru z przejścia aby nikt się o nie, nie potknął. Stań na warcie i w razie czego opowiedz jakąś bajeczke aby nikt się tu nie kręcił, nie możemy pozwolić na ujawnienie. - jego mina spowarzniała wiedział, że zbliża się moment w którym nie będzie śmiechu czy gadania, miał na myśli walke tylko teraz na nieznanym terenie.
__________________ Quick! Like a Shadows we must be! |