Nemo
- Dobrze, chodźmy więc... - szła szybkim krokiem tam, gdzie prowadził ją Walter, przytrzymując rękami kaptur, aby nie spadł podczas podróży - Tylko wiesz... Ja jestem metysem. Jeśli chcesz to skontaktuję cię z kimś ważniejszym ode mnie... - mówiła drżącym głosem - Ja się chyba nie nadaję... |