Panicz

Zagłosowałem, wywołany tutaj do tablicy, aby listy nie robić. Nie dlatego, że jestem przeciwnikiem poluzowania lejców, ale właśnie dlatego, że drogą do lepszego współistnienia na forum nie jest tabelka z wyjątkami (a poza nią, lawa, nie zbliżać się), tylko zwyczajnie większa pobłażliwość i wyrozumiałość.

Serio, nie widziałem tu nigdy, aby leciały tłuste kurły i inne [wiem, Moderacja usuwa, ale nie napatoczyłem się nigdy nawet w nocnych godzinach, bytując niegdyś, kiedy na forum bardziej bulgotało życie], więc cała ta część regulaminu de facto nie chroni przed ordynusami, ale utrudnia życie normalnym ludziom.

Z ręką na sercu, Moderatorzy Kochani, ile sytuacji to jest usuwanie rynsztokowych bluzgów, a ile to wjeżdżanie na białym koniu w temat, gdzie ktoś w emocjach czy dla soczystości wypowiedzi rzucił jakimś przekleństwem, czy choćby memowym bon motem? 1 vs. 9? To już sto razy więcej użytkownicy obrywali po dupie za niewinną dupę, niż zjawiał się ktoś, kto ciskał wiązankami jak Daniel Obajtek.

Kiedyś chyba nawet była sprawa, że ktoś dostał warny czy inne wciry za 'zajebisty', a powinien był pewnie napisać 'wysmakowany utwór, Janie' w temacie z polecaną muzyczką.

Seriozno, to forum jest wybitnie nastawione na językowe gimnastyki jako forum PBF, więc sekowanie pełnoprawnych części tegoż języka z jego życia nikomu nie służy. Wygląda to tym śmieszniej, że w sesjach leci jazda bez trzymanki, a w lobby już oczekuje się, że przechodzimy na Radio Pogoda.

Jakkolwiek niektórzy zwolennicy ścisło naciągniętych szelek mogliby się pieklić, o tyle dla mnie dobrym rozwiązaniem byłby po prostu punkt, że 'nie obrażamy się, zachowujemy kulturalnie i przestrzegamy netykiety'. I ze wskazaniem, aby moderatorzy zachowali głęboki dystans oraz wyrozumiałość, pozostawić forumowe życie życiu.